Dwulatek sam na ruchliwej ulicy
W krótkim rękawku i bez butów - tak po chodniku przy ruchliwej ulicy w Jelczu-Laskowicach na Dolnym Śląsku chodził dwulatek. Wystraszonym i zapłakanym chłopcem zajęli się przechodnie, a potem policjanci. Ojciec, który miał się nim opiekować, był pijany.
murarz13 z- #
- 56
- Odpowiedz
Komentarze (56)
najlepsze
Wielu dwulatków nie mówi po Polsku. Ani po jakiemukolwiek. A adres i nazwisko to też wiedza wykraczająca poza przeciętnego dwulatka.
Serio.
@zzyciemsiepojednaj: Na "posiadanie" dzieci nie powinno być żadnego pozwolenia.
@MistykMiejscowy: Odważne słowa, jak na kogoś, kto sam stworzył problemy.
Typowe dla dzieci, kompletnie bez wyobraźni. Naprawdę tacy nieodpowiedzialni ludzie nie powinni podejmować sami żadnych decyzji.