Wielka Brytania. Substancja zawarta w grzybkach halucynkach może leczyć depresję
Psylocybina, substancja znajdująca się w tzw. grzybkach halucynkach, czyli grzybach halucynogennych, może być pomocna w leczeniu depresji - wynika z badań brytyjskich naukowców.
Poludnik20 z- #
- #
- 302
Komentarze (302)
najlepsze
Dzięki Nixon.
Pewnie miało to związek z walką z ruchem hipisowskim. Władze USA zrobiły wtedy czarny PR
https://www.wykop.pl/artykul/6693781/ama-od-8-miesiecy-stosuje-grzyby-psylocybinowe-w-leczeniu-mojej-depresji/
I jak dla mnie, microdosing grybkow to najlepsza naturalna "uzywka" jaka kiedykolwiek probowalem. Mowa tu o microdosingu, a nie o tripach! Bardzo podobny stan do powiedzmy rezulaltu regularnej, codziennej medytacji po kilku miesiacach. Wszystkie zmysly znacznie wyostrzone. Zanika czesciowo ego, przez co czlowiek skupiony jest bardziej na swiecie zewnetrznym (niz swoim wewnetrznym neurotycznym mialczeniu) - pracy, treningu
@aczutuse: nawet jeśli, to lepsza demencja niż roz****ne narządy od wódy i papierochów.
W jej wypadku laczy to z psychoterapia i widac wymierne korzysci, mysle ze to polaczenie dziala mocno synergicznie. Od czasu do czasu jednak warto walnac tez porzadnego tripa pare razy w roku, zeby zrobic "twardy reset" czy przywrocic umysl do ustawien fabrycznych xD
Tutaj nie mam zamiaru sie rozpisywac, bo dodawalem mnostwo wpisow na temat mojego
Ja sam mikrodawkuje w miare regularnie LSD od ok.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/31941394/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7010702/
To są linki do badań nad pełnymi dawkami. Jesli one są skuteczne to mikrodawki jak najbardziej mają prawo działać a jak na kogoś nie działają no to w dzień jak nie kieruje pojazdami może sobie wypracować odpowiednią dawkę, która będzie dawać rezultaty. Zwyczajnie
Albo polecam bardzo ciekawy wywiad:
https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,28049097,grzybki-przeciwdepresyjne-prof-andrzej-pilc-trzeba-uwolnic.html
@Poludnik20: nie wiesz jak działają grzyby, prawda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Poludnik20: wiesz, że "grzyb" to tylko owocnik grzybni, która dalej żyje jak zabierzesz "grzyba" Trochę jakbyś się chwalił, że jabłek w sadzie nie zbierasz.
Chyba, że z tym poziomem cywilizacyjnym chodziło Ci o podejście do psychodelików, w takim wypadku negowanie badań naukowych, bo pan w telewizorze powiedział, że narkotyki są be, też nie świadczy o tobie najlepiej (
gdyby w całej populacji to nastąpiło to żaden k*a j**y karakan z PiSuaru by w tym kraju nie rządził
@nazir: o to to nie, trzeba zakazać bo wpływy do budżetu spadną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przez takie nastawienie chorzy, którym nic już nie pomaga, a gdzieś zainteresowali się tematem,
Psilocybin Rewires the Brain for People with Depression
https://alert.psychnews.org/2022/08/use-of-psychedelic-substances-may-raise.html?m=1
Poza tym psychozy/czy zaburzenia lękowe jesli wystepowaly w rodzinie. Jesli np 3.1% w USA cierpi na zespol lęku uogolnionego, 1.2% na epilepsje i okolo 1% na schizofrenie, to juz jest calkiem spory procent rodzin amerykanskich, ktore moga (nie musza!) byc narazone na te wymienione zaburzenia. Zawsze przed braniem takich srodkow powinno sie przeprowadzic wywiad rodzinny.
Moze
Nie; co najwyżej można wysnuć wniosek że nie wiadomo czy działają bez tej "odpowiedniej terapii". Nikt nie zrobił zadań bez niej (z przyczyn przeszkód prawnych).
Jestem raczej sceptyczny co do tej konieczności "odpowiedniej terapii". Terapeuci to nie magowie. Zresztą ogólnie skuteczność terapii jest dyskusyjna. Scientific Freud