Masz problemy z erekcją? Nie dostaniesz ślubu kościelnego!
Włoski biskup katolicki Lorenzo Chiarinelli uznał, że niedowład kończyn dolnych i idąca za nim impotencja uniemożliwiają przyjęcie sakramentu małżeństwa.
![qlaziom](https://wykop.pl/cdn/c3397992/qlaziom_1,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 63
Włoski biskup katolicki Lorenzo Chiarinelli uznał, że niedowład kończyn dolnych i idąca za nim impotencja uniemożliwiają przyjęcie sakramentu małżeństwa.
Komentarze (63)
najlepsze
No tak, w Chinach by to nie przeszło (wysoki przyrost naturalny), ale w Polsce musi tak być ;-)
Teraz minusujcie, ci wszyscy co "odwrócili się na Kościół, bo nie mogą uprawiać seksu przed ślubem i wielu innych rzeczy typu masturbacja " ;-)
Od dawna wiadomo, że osoby o takich problemach, zawierając małżeństwo, mają podstawę do jego ewentualnego "unieważnienia" (tzn. nie było ono ważne w chwili zawarcia).
Mnie raczej dziwi odmowa kapłana udzielenia sakramentu. Ja bym na to... przymknął oko. ;]
Dziwię się że jeszcze tak wielu naiwnych nie wypisało się z tego klubu. Przeraża fakt, że pierwszym wnioskiem tego gościa było: "mogę żyć w grzechu" a nie "co za głupie towarzystwo - ja wysiadam". Silna to manipulacja. :O
poruszasz bardzo ciekawy problem, moim zdaniem są ludzie uważający się za katolików ktorzy są w kosciele bo nie muszą myślec, przyjmują bez świadomego wyboru te recepty i żyją. jednak taka sama sytuacja jest w przypadku osób niewierzących, zobacz ze wiekszosc z nich (podkreslam ze nie wszyscy) także wyłączają myslenie a ich receptą
Ale zgodnie z doktryną chrześcijańską seks jest najwyższym aktem zespolenia miłosnego, a jego owocem(czasem mówi się o dzieciach jako owocu miłości) jest potomstwo. Towarzyszy temu przyjemność(ew. udawana);).
Wiem że ta idea została wypaczona przez rozluźnienie w mentalności odnośnie seksu, pewnie dlatego myślisz że to najgorszy przykład miłosnego oddania?
Ponadto
ps. potwierdzam, na kursie przedmałżeńskim ksiądz o tym mówił (w kontekście osób np na wózku, wcale nie trzeba być impotentem). Stwierdził, że takie osoby nie są w stanie spełnić wymogów małżeńskich (czyli chodzi o sex=dzieci=dalszy rozwój wielkiej rodziny katolickiej).
Póki co mówię kościołowi: dziękuję za
↑ Historycy spierają się co do tego, czy to Jezus założył Kościół jeszcze za swojego życia, czy też jest on późniejszą strukturą, powołaną przez jego uczniów. W Ewangeliach Nowego Testamentu greckie słowo ekklesia, czyli Kościół, pojawia się trzykrotnie. Najbardziej znany jest fragment Ewangelii wg św. Mateusza (Mt 16,18): "Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój...". Kościół jako poświadczona historycznie wspólnota wiernych pojawia się
Później faktycznie ludzie zajmowali się rozwijaniem Kościoła, pod natchnieniem Ducha Św. który nad nim sprawuje pieczę, i pozostaje wierzyć, że błędów nie ma(nie grzechów). Ale Chrystus był przyczyną i przekazał władzę ludziom po raz drugi w historii. Najpierw stwarzając człowieka, teraz oddając w ich
ale jeżeli w taki sposób rozumie się prawo to każda bezpłodna osoba nie może uzyskać ślubu. Teraz rozumiem czemu w Kościele obowiązuje celibat :).
boli, bo co ma zrobić kochająca sie para? kościół potępia człowieka dlatego, że mu nie staje?!?
toż to jakaś żenada!
Kurde jak to brzmi x_x...
No ale wiecie wtf^^..