Ruski mir w praktyce, firma produkująca warzywa zrujnowana
Na prorosyjskim telegramie prorosyjscy rolnicy z Chersonia żalą się, że firma jest na skraju bankructwa, kredyty nie spłacone, a uprawa zmarnowana. Nie tak to miało wyglądać. (Tłumaczenie w komentarzu)
zafrasowany z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 27
- Odpowiedz
Komentarze (27)
najlepsze
Drogi Romanie Saponkov!
Nasze przedsiębiorstwo, działające w regionie chersońskim od lat 90-tych, w tym roku stanęło przed największymi problemami w swojej historii. Produkty, które uprawialiśmy zimą, nie były sprzedawane wiosną podczas aktywnych działań bojowych, przerastały w szklarniach i stawały się nie do sprzedania (rzodkiewki i zielenina).
Były to produkty nietrwałe, które sprzedawano poprzez sklepy sieciowe w dużych miastach (Kijów, Dniepr, Odessa, Charków). W słabo zaludnionym obwodzie chersońskim był zupełnie nie do zbycia.
@zafrasowany: To jest bardzo ciekawe. Czyżby rozwalone tory albo mosty/wiadukty?
kolaborant, kolaboracjonista – współpracujący z wrogiem, zaborcą
No sorry ale ja widze dwie opcje albo prokacapsy albo cwaniaki, którzy myśleli że po ucieczce innych rolników zarobią nie wiadomo jaki hajs bo im konkurencja odpadła.
Masz oczywiście rację, a ja zrobiłem z siebie debila. ( ͡º ͜ʖ͡º)