Zadzwonił i powiedział, że w aucie ma pojemniki z rtęcią, które kupił na...
Właściciel auta powiadomił służby, że w środku są dwa pojemniki z rtęcią. Policja sprawdziła, czy nie ma też materiałów wybuchowych. Tłumaczył, że kupił pojemniki na targowisku od kogoś "rosyjskojęzycznego" z zamiarem przekazania ich służbom. Będzie jeszcze przesłuchiwany.
gumen0 z- #
- #
- 11
- Odpowiedz
Komentarze (11)
najlepsze
Oczywiście, że tak. Nasz rząd nigdy do czegoś takiego by nie dopuścił. Rosjanie i Niemcy są winni wszystkiemu.