A to Polska właśnie...
Firmie skonfiskowano sprzęt jako dowód w procesie o nielegalne oprogramowanie. Po 4 latach firma zbankrutowała. Po siedmiu sąd oczyścił ją z zarzutów, tymczasem sprzęt "wyparował" z policyjnego magazynu. Prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie z powodu niewykrycia sprawców...
- #
- #
- #
- #
- 46
Komentarze (46)
najlepsze
A ja sie zastanawialem ile trzeba sie nakombinowac zeby dobrze zarabiac... a tu wystarczy byc tylko dobrym policjantem :P
Toż to czysty kretynizm.
Komentarz usunięty przez moderatora
Zastanawialiście się kto pokryje to odszkodowanie, jeśli policja przegra? Coś czuję, że znów szary, "Bogu ducha winny" podatnik.
Nie znam dokładnych procedur, ale chyba nie powinno być tak że profilaktycznie się wynosi cały sprzęt z firmy, jak nie ma pewności że jest na nim nielegalne oprogramowanie. Zapewne przedstawiono im licencje, tyle że w języku USA nikt w policji wtedy nie mówił...
Klient zakupil oprogramowanie bezposrednio u producenta, to dystrybutor, ktory ze sprzedazy tego oprogramowania zyje, podpier...il Policji, ze niby maja piraty... nie respektujac licencji wydanej przez producenta...
Mam nadzieje, ze producent chociaz zerwal wspolprace z takim "dystrybutorem", bo jak nie
http://prawo.vagla.pl/node/7910