@dexter1213: Współczesny rap ma więcej autotune niż Cher w "Believe". To już zaczyna brzmieć tak absurdalnie, że bardziej przypomina jakiś syntezator mowy, niż prawdziwego człowieka. Nie chcę być tym zgorzkniałym boomerem, co narzeka na wszystko, ale rap jako gatunek muzyczny stoczył się chyba najbardziej ze wszystkich gatunków jakie znam, a słucham po części w zasadzie wszystkiego co wpada w ucho.
Dzisiejszy rap jest cringowy. Już wolałem rap patusów o biedzie i alkoholizmie i sprzedawaniu na pałach niż współczesny rap bogatych oskarków co w sumie rapują o niczym "ja widziałęm jak wychodziła ze złotych tarasów", "dzwoni papuga, może się uda"...
@wiatrodewsi: Jednym z najpopularniejszych raperów w Polsce jest Kizo który łączy brak talentu z podkładami z disco-polo i wszyscy dostali #!$%@? xD To dużo mówi o stanie Rapu dzisiaj xD
Współczesny "rap" a już w szczególności ten krajowy to kakofonia dźwięków z grafomańskim tekstem pozbawiona jakiejkolwiek wartości artystycznej. Mam nadzieję, że ten przykry okres w dziejach muzyki skończy na śmietniku historii.
@Gorzki_stulejarz: Nie skończy się bo kiedyś kierunki sztuki wyznaczały elity wywodzące się z arystokracji. Sztuka była trudno dostępna, tylko niewielkie grono ludzi mogło ją tworzyć i konsumować. W momencie upadku arystokracji i otwarcia sztuki dla szerokich mas, tak jak ze wszystkim, jej poziom spadł na dno... To wszystko zlało się jednocześnie z założeniami nowoczesnych nurtów sztuki (w muzyce forma jest nieistotna, estetyka i wirtuozeria zbędna). Utwory i dzieła sztuki stały się
@awcalezenie: To brzmi zbyt kosztownie. Skończy się tym, że widzowie będą stać w pustej hali, będą mieli słuchawki i gogle do VR i im się będzie nagranie odtwarzało. Bilety za takie atrakcje od 300zł w górę XD
@PawelW124: kiedyś też tak mówili o rapie, że w zasadzie to tylko mówią i wycinają bity, a teraz wrzucasz te "klasyczki". Każdy zostaje kiedyś boomerem ( ͡°͜ʖ͡°)
@hadrian3: dalej mówią, że wycinają bity i tylko mówią, a teraz dodaja jeszcze pełno audiotuna i jeszcze bez smaku. Róznica pomiedzy starym poszczególnymi kawałkami starego rapu, a całego aktualnego to to, że tamte dało się jeszcze słuchać.
@1C59672E96DC7430E1385709810D204A: Bo zawsze mainstreamowy rap kręcił się wokół patologii. Za czasów Slums Attack to była bieda i alkohol, dzisiaj kiedy żyje się lepiej to się kręci wokół xanaksu, ćpania i ruchania suk (koniecznie w drogich samochodach i Balenciagach xD). Rap był zawsze muzyką patologii o patologii. Teraz patusty po prostu mają kasę od rodziców xD Stan umysłu tak samo biedny.
@bscoop: w zasadzie to nawet późne lata 70te były, miksowali klasyki i nowości disco i do tego rapowali w dyskotekach. Co do reszty pełna zgoda.
@KochanekAdmina: Przecież nawet dziś jest wielu aktywnych (czasem super młodych) jakościowych twórców rap w PL. Przykład pierwszy z brzegu - asthma - świetnie odebrany zaangażowany, niewątpliwie poważny tematycznie album manifest.
Komentarze (250)
najlepsze
@Radus: ale wybierz jedno ;)
Słyszałem to gówno w radiu i w życiu bym nie wpadł...
Nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma o czym.
źródło: comment_1658920217DdSMqM3VIj9tFKpXFz1UyN.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@1C59672E96DC7430E1385709810D204A: Bo zawsze mainstreamowy rap kręcił się wokół patologii. Za czasów Slums Attack to była bieda i alkohol, dzisiaj kiedy żyje się lepiej to się kręci wokół xanaksu, ćpania i ruchania suk (koniecznie w drogich samochodach i Balenciagach xD). Rap był zawsze muzyką patologii o patologii. Teraz patusty po prostu mają kasę od rodziców xD Stan umysłu tak samo biedny.
@KochanekAdmina: Przecież nawet dziś jest wielu aktywnych (czasem super młodych) jakościowych twórców rap w PL. Przykład pierwszy z brzegu - asthma - świetnie odebrany zaangażowany, niewątpliwie poważny tematycznie album manifest.