Dzień dobry drogie Wykopowiczki i drodzy Wykopowicze.
Dzieki Wam wygrałem sprawe nie do wygrania pozornie, jak Dawid z Goliatem !!! Dziekuję!
Konspekt:
Pracownica PKO BP przez poświadczanie nieprawdy i fałszowanie dokumentów umowliwiła zaistnienie procedreru przestepczego tj wyludzenia kredytu na moje dane i rozporzadzanie tymi srodkami (600 000PLN z odsetkami) osobie trzeciej za co jest juz prawomocnie skazana wraz ze współnikiem .
Następnie:
- słysząc, że sprawa dotyczy konfrontacji z PKO BP kolejno odmawiali mi wcześniej zadeklarowanej pomocy: RPO, Rzecznik Finansowy i kilku prawników - kpina!!!
- z Wasza pomocą udało się zainteresować sprawą media (link w powiązanych materiałach) a te zmobilizowały swoim materiałem prokurature do ruszenia d**** czym z kolei nadaliście mi i sprawie wiatru w żagle. Dziekuje!
- odbyło sie wiele spraw sądowych - sprawcy zmieniali zeznania , wprowadzli wymiar sprawiedliwosci w błąd (powinny byc z urzedu postępowania ale w tym patowymiarzesprawiedliwosci to utopia), preparowali dokumenty, ukradli i rozdysponowali w porozumieniu srodki.
Spytacie zatem jak surowe dostali wyroki?
W patowymiarzesprawiedliwosci dostali zawiasy - kpina!!!
W apelacji w wyniku zwarcia w logice domniemam, sąd zwolnił ich od rekompensaty wobec PKO za straty... Brak słów.
Jedynym działaniem faktycznym takich patowyroków jest to , że bandytom RP dała dom w prezencie (kupiony za wyludzone na mnie srodki) a spoleczeństwu przykład, że jak masz na adwokata nie idziesz siedzieć nawet za powyższe tj 600 000zł defraudacji (z odsetkami) a jak nie masz na adwokata idziesz leżeć nawet z pomówienia ... WTF??
- uj w d hejterom z poprzedniej mojej wrzuty
- kolejny raz proszę nagłośnijmy mój przypadek a banki wszystkich nas beda traktować z wiekszym szacunkiem - pracuje nad tym :) wiem co deklaruje od Was zależy jak mocnego liścia wychowawczego im wypłacimy
- PKO BP nawet po uprawomocnieniu się wyroku pali głupa o tym w linku VIDEO .
W sądzie jest juz zawezwanie do rozmów w sprawie negocjacji rekompensat za ich bandyckie działania (ich pracownicy w ich imieniu, pod ich marką , na ich upowarzenieniu i to od nich - PKO - nie ich pracownicy dostałem pozew i miałem nakaz zapłaty który swoją drogą też jest kpiną ).
Pomocy potrzebuje w tym aspekcie Waszej bo im będzie głośniej o tym tym bardziej traca na wizerunku. Może to skłoni PKO szybciej do refleksji niz kolejne niszczace mi życie batalie sądowe.
Co u mnie? Przez te lata walki wyspecjalizowałem się w wielu aspektach postępowań sądowych , przygotowawczych itp co z kolei pozwala mi teraz wykorzystywać te doświadczenia w działaniach na outsorucingu kancelarii prawniczej zatem prawie robi wielka różnicę a ja jestem prawie mecenasem :)
Instytut Porad Prawnych na face, placowka127@placowka-antywindykacyjna.pl lub 518 170 445.
Masz problem z długami ? prawniczy ? skonsultuj z nami , znajdziemy rozwiązanie.
https://www.facebook.com/Dawid...
Komentarze (125)
najlepsze
Jak możesz to wrzuć jakąś prostą listę po kolei jak to wyglądało i podsumowanie jak to się skończyło.
A jakbyś wrzucił odpis wyroku to już w ogóle byłoby super.
1) wyludzono na mnie kredyt
2) bank olewał sprawe
3) prokuratura i sledczy ją partaczyli
4) material w TV ruszyl sprawe a powstal dzieki Wykopkom
5) wstrzymalem cywilna banku / nakaz zaplaty zakladajac sprawe karną wobec pracownicy PKO
6) wygralem karna
7) wyroki uprawomocnione ja nadal zadluzony w PKO
8) walcze o odszkodowanie teraz
Sam byłem prześladowany przez namolnego, internetowego trolla przez ponad 2 lata, straszny wrzód na dupie. Na szczęście poszedł do pierdla i mam nadzieję, że szybko stamtąd nie wyjdzie. Z fartem mordo.
Po śmierci rodziców odziedziczyłem nieruchomość z kredytem hipotecznym (niewielka rata, ostatnie kilka lat z 20). Dowiedziałem się w placówce, że do czasu rozprawy spadkowej nie mogą mi udzielić żadnych informacji dot. spłaty, wysokości rat, do tego czasu na 6 miesięcy zawieszają spłaty rat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po 2-3 msc. nastąpiła wymagalność spłaty i ten zasrany parabank PKO uderzył do sądu, nie zawieszono
Zachowanie skandaliczne. Powinni wystawić mi fakturę vat/paragon i ja im zapłacić za usługę.
Czy ja się wkradam klientom do domu, kradnąc im pieniądze?
D Z I E K U J E ! dg