PiS planuje rewolucję w wyborach. "To oznacza śmierć małych partii"
Po zmianach PiS mogłoby mieć ok. 260 posłów w Sejmie (dziś ma 228 — red.). A gdyby jeszcze trochę pokombinowali z granicami okręgów wyborczych, mogliby się pokusić o 20 kolejnych mandatów. [...] wynik mógłby nawet otrzeć się o 300 mandatów
O.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 121
- Odpowiedz
Komentarze (121)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ktoś, kto tylko biadoli, a o wolność nie walczy, absolutnie na nią nie zasługuje.
@Ponc3k: Nie jesteś najlepszy w klasie, prawda?
Wystarczyło kilka dekad żeby jedna partia rozp...doliła wszystko i zmierzała dokładnie do tego co jest w Rosji oraz części byłych republik radzieckich...
Będzie wąska grupa partyjniaków oraz ich rodzin i znajomków a poza nimi klepiące biedę społeczeństwo karmione propagandową papką.
Właśnie w czasach PZP oligarchia zaczynała się budować. Ogół dzielił się na ludzi który nie mogli dostać paszportu i tych, już wtedy mogli wyjeżdżać za granice bez przeszkód. Póżniej, a schyłkowym okresie PRL dziwnym trafem niektórzy ludzie mogli kupić za niewielkie pieniądza "bankrutujące" zakłady. Tu też można wydzielić kilka wątków, bo np początkowo specjaliści od bankructw przyjeżdżali z USA i Niemiec, dopiero póżniej i u nas wychowano stosownych specjalistów
Przy 70% to już będzie trochę strach wysyłać takie rzeczy (ꖘ‸ꖘ)
Po prostu nie ogarniam.
@BarkaMleczna:
To są ludzie, którzy widzą cyferki (13,14 emerytury, 500+) ale nie potrafią powiązać ich z innymi zjawiskami (inflacja). Gdyby PiS dał 10000 zł minimalnej i podwyżkę o 20% co roku to rządziłby wiecznie, bo minimalna to według nich zasługa pisu a chleb za 200 zł jest winą wyłącznie tych przebrzydłych prywaciarzy.
Dlatego będą kombinować w druga stronę. Tylko jak to motywować? Bezrobotny wschód który głosuje na PiS się wyludnia.