PiS planuje rewolucję w wyborach. "To oznacza śmierć małych partii"
Po zmianach PiS mogłoby mieć ok. 260 posłów w Sejmie (dziś ma 228 — red.). A gdyby jeszcze trochę pokombinowali z granicami okręgów wyborczych, mogliby się pokusić o 20 kolejnych mandatów. [...] wynik mógłby nawet otrzeć się o 300 mandatów
O.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 121
- Odpowiedz
Komentarze (121)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
- wydłużenie kadencji do 6 lat, ale podział obu izb na pół
- jedna połowa wybierana 3 lata po drugiej, więc wybory są co 3 lata, ale zmieniają tylko starszą połowę składu
- obie izby wybierane w wyborach proporcjonalnych
- duże, ok. 20 mandatowe okręgi wyborcze
- brak progu wyborczego
W takim systemie można mieć w dupie strach przed wolą lidera, bo kto ma
kadencja 6 lat, ale potem wszyscy obowiązkowo do więzienia
Obudzą się w tworze na wzór Rosji i nawet nie będzie mi ich żal.