o tym jak mBank uniemożliwia mi przeniesienie od nich IKE i IKZE
TL;DR: mBank robi wszystko co może, aby uniemożliwić mi zamknięcie u nich IKE i IKZE. Prośba o wykop efekt.
sc0rppl z- #
- #
- #
- 125
- Odpowiedz
TL;DR: mBank robi wszystko co może, aby uniemożliwić mi zamknięcie u nich IKE i IKZE. Prośba o wykop efekt.
sc0rppl zTL;DR: mBank robi wszystko co może, aby uniemożliwić mi zamknięcie u nich IKE i IKZE. Prośba o wykop efekt.
Ciąg chronologiczny zdarzeń:
01.06.2021 Biuro maklerskie mBanku wysłało mailing gdzie zdecydowali że wszyscy klienci rownież IKE/IKZE będą płacić opłatę depozytową powyżej kwoty 10,000 PLN (wcześniej było 500,000 PLN).
01.06.2021 Składam odmowę przyjęcia nowego regulaminu i zmiany opłat, jednocześnie prosząc o instrukcje jak przenieść od nich IKE i IKZE
03.06.2021 Pracownik mBanku opisuje mi całą procedurę:
10.06.2022 Przylatuje do Polski m.in. w celu złożenia dokumentów przeniesienia IKE i IKZE
11.06.2022 Sobota, szukam na notariusza, aby potwierdził mój podpis. Co się udaje i następnie wysyłam dyspozycje przeniesienia kont IKE i IKZE do innego biura maklerskiego listem poleconym za potwierdzeniem odbioru.
15.06.2022 Otrzymałem telefon z biura maklerskiego mBanku, że to co złożyłem to dotyczy tylko przelewu gotówki i na przeniesienie papierów to muszę złożyć dyspozycje na mLinii. Poprosiłem o podesłanie informacji również na emaila.
15.06.2022 Dzwonię na mLinie, czekam w kolejce grzecznie kilkadziesiąt minut Składam taką dyspozycję dla IKE i IKZE. Następnie wysyłam maila do biura maklerskiego mBanku z prośbą o potwierdzenie, że już nie widzą żadnych przeszkód i mogą dokonać transferu.
18.06.2022 Wylatuje sobie będąc przekonany, że udało się temat załatwić.
23.06.2022 Otrzymuję email następującej treści:
Nie bardzo rozumiem jak to jest możliwe, gdyż NIE robiłem żadnych ruchów od początku roku, a dyspozycja była składana w czerwcu gdzie zaznaczyłem że mają wytransferować całość.
23.06.2022 Zadzwoniłem na mLinie i po dokładnie 1 godzinie 3 minutach i 43 sekundach udało mi się złożyć ponowną dyspozycję (oraz reklamację mającą na celu wyjaśnienie dlaczego poprzednia dyspozycja została złożona niezgodnie z moim oczekiwaniem). Koszt rozmowy: 5,56 PLN. Jak to dobrze, że jest skype, bo według taryfikatora sieci komórkowej było by to 515,20 PLN (8,05 PLN za minute)
Mam dziwne przekonanie że to nie koniec moich "przygód" z mbankiem
Komentarze (125)
najlepsze
@lolista: Mam główne konto w Millenium. Posiadam też aktualnie w BNP Paribas i Alior. Wcześniej także ING i Santander. Wszystkie stoją na podobnym poziomie. Nie ma praktycznie żadnej różnicy. W każdej dużej firmie trafisz na kogoś niekompetentnego lub nieprzygotowanego
https://marciniwuc.com/podwyzki-oplat-w-bm-mbanku-czy-to-juz-czas-na-ewakuacje-ze-swoim-ike-lub-ikze-o-ile-wiecej-teraz-zaplacisz-kalkulator/
@mBank ja też od Was odchodzę, gardzę takim zachowaniem!
@ToreNydius: Dlaczego nie można podpisać z bankiem umowy na prowadzenie konta na przykład na rok i nie martwić się o zmiany warunków umowy? Kto będzie co chwila sprawdzał cenniki?
Nie pytam, nic nie mówię, nic nie sugeruję, nie oczekuję żadnej odpowiedzi, żadnego wytłumaczenia. Od wielu lat obserwuję Wasze afery, niedociągnięcia, ogólny sposób działania. Jest tego mnóstwo. W nosie macie wszystkich w Waszej skali mało znaczących klientów. Jak się robi medialnie - standard - ktoś odpowiedzialny za SM pisze ażeby się skontaktować prywatnie i przyjrzą się sprawie w celu jak najszybszego jej rozwiązania. Takiego wała! W nosie to
Takich sytuacji
Nie mogę nawet sprawdzić czy kwota którą podają jest prawdziwa bo... nie mam dostępu do historii tego rachunku. Ot był i nie ma.
Także fajnie, tak nie za
Rozwiązałeś umowę?