Proste i przystępne wyjaśnienie zasad kryzysu ekonomicznego.
Świetne wystąpienie Stanisława Michalkiewicza. Wyjaśnia pojęcia kryzysu, skąd się bierze. Podane w bardzo przystępny i prosty sposób z odrobina humoru :)
gav z- #
- #
- #
- 57
Świetne wystąpienie Stanisława Michalkiewicza. Wyjaśnia pojęcia kryzysu, skąd się bierze. Podane w bardzo przystępny i prosty sposób z odrobina humoru :)
gav z
Komentarze (57)
najlepsze
Obawiam się, że nie masz racji, niestety JKM nie zależy na niczym, prócz własnej sławy.
Michalkiewicz to facet z klasą, poczuciem humoru i ma "to coś" potrafi w łatwy i przystępny sposób, wyjaśnić najbardziej zawiłe i skomplikowane rzeczy.
Jak usłyszałem to stwierdzenie, to szczerze się zaśmiałem, ale po chwili zorientowałem się, że to najprawdziwsza prawda na świecie. :(
Uroku dodaju Panu Michalkiewiczowi to ze sie miarowo buja na boki. ;)
Mógłbym ;) Zachęcam do lektury ^^
Zaczniemy od początku, pan Michalkiewicz mówi, że dolar był od początku podstawą dla systemu Bretton Woods, bo a) był walutą, w której rozliczano transakcje międzynarodowe i b) w transakcjach międzynarodowych był wymienialny na złoto. Niestety nie jest to prawdą. System Bretton Woods działał na zasadzie takiego "tunelu". To znaczy, że wszystkie waluty państw będących w tym systemie miały mieć stałe kursy względem siebie, o maksymalnych widełkach 1%. Państwa mogły dewaluować jednorazowo swoje waluty o 10%, na zgodę MFW. To miało przywrócić stabilizację w systemie finansowym i taką stabilizację rzeczywiście przywróciło. Tyle że banki centralne państw należących do systemu BW z lenistwa nie pilnowały swoich walut względem innych walut, właśnie względem dolara, wychodząc z założenia, że jak funt będzie stabilny względem dolara i frank będzie stabilny względem dolara, no to funt będzie też stabilny względem franka. Nikt nie zwrócił jedynie uwagi na to, ze skoro wszyscy pilnują wartości swoich walut względem dolara, to Amerykanie nie musza nic robić. Zaznaczam, że system z BW nie faworyzował dolara, tak po prostu wyszło z lenistwa banków centralnych. Tę pozycję amerykańskiej waluty umocnił prezydent Truman w 1947 powiedział, tylko ze względów prestiżowych (a mógł tak powiedzieć, bo USA miały 2,5x wiecej złota niż długów zagranicznych), że na życzenie banków centralnych krajów należących do systemu będzie wymieniał dolary na złoto (dopiero w 47, a system był od 44, więc tu p. Michalkiewicz myli co do pkt b) Poza tym to nie znaczyło, ze oni faktycznie wymieniali dolara na złoto, im wystarczał sam dolar. Ciekawostka, że de Gaulle uwielbiał denerwowac amerykanów wysyłając im statki pełne dolarów. I oni mu te dolary wymieniali). Wtedy niepostrzeżenie waluty światowe przeszły na system Gold Exchange Standard (waluta, wymienialna na walutę, która jest wymienialna na złoto). O ile wcześniej planowały budżet w oparciu o rezerwy złota, to teraz opierały budżet i emisję swoich walut w oparciu o dolara (dolar as good as gold, takie powiedzenie się
Czym są eurodolary, bo się nie zmieściłem w poście poprzednim. Wbrew pozorom nie polega to na tym, że jest dużo dolarów w Europie. Otóż w 1966 ówczesny szef FEDu o. McChesney, chcąc obniżyc inflację skorzystał z regulatora Q, który reglamentował wysokość oprocentowania depozytów bankowych. Wtedy dopiero odkryto coś takiego jak eurodolar. Otóż banki amerykańskie otworzyły swoje filie w Europie i zaczęły tam robić interesy w dolarach, tak duże, że
Inne "oświecone" media gościa nie wpuszczą na antene - bo mają swoich "ekspertów" od siedmiu boleści.
http://www.dailymotion.pl/video/x3n1fq_benny-hill-end-show-clip_fun
Komentarz usunięty przez moderatora