Na każdym "etapie" produkcji rzucają tymi gumami, zawsze im spada z kilka sztuk. Na początku maja z 1000 połówek, a na ostatni etap dojdzie może z 100, bo reszta zostanie jako śmieci w ich "pokojach" xD
Już widzę jaki tam musi być aromat podczas tej produkcji, panowie mogą sobie już wybierać trumny, rak gwarantowany.
Jest kucanie w klapkach w pokoju z gówna? Witaj w fabryce w Pakistanie.
Syf, brud, zero bhp, pchanie łap pod prasę, klapeczki i noszenie 20 kg betonowych bloków, nieosłonięte wirujące części, typ rękami klej nakłada a na koniec elegancki produkt w czyściutkim pudełku. Jak zawsze przyjemnie się ogląda te "fabryki" :)
Niezła masakra. Brud, hałas i ryzykowne warunki pracy. Wystarczy trochę nieuwagi wywołanej zmęczeniem, w te dwa walce wkręci się kawałek luźnego rękawa i tragedia gotowa. W takich warunkach to nie sądzę że jest tam jakiś ogólnodostępny przycisk awaryjny który natychmiast wyłączy tę maszynę.
Inna kwestia, że pewnie w ich kraju to jednak solidna fabryka już musi być, skoro mają w ogóle takie maszyny. A jeszcze kolejna kwestia to pewnie niska cena za
Naprawdę ręcznie kraftowane piłki tenisowe. Nie to co ta tania masówka z fabryki. Pewnie kosztują po $500 za sztukę i tylko najlepsi gracze Wimbledonu mogą sobie na nie pozwolić.
Komentarze (180)
najlepsze
Już widzę jaki tam musi być aromat podczas tej produkcji, panowie mogą sobie już wybierać trumny, rak gwarantowany.
Jest kucanie w klapkach w pokoju z gówna? Witaj w fabryce w Pakistanie.
Jeszcze tylko jebnąć logo DUNLOP
Inna kwestia, że pewnie w ich kraju to jednak solidna fabryka już musi być, skoro mają w ogóle takie maszyny. A jeszcze kolejna kwestia to pewnie niska cena za
@fullmonty: niezły system alarmowy prawda? Jestem zdania że taki organiczne system ostrzegania powinny odejść do lamusa.