Święta wojna o nic, czyli kierowcy vs. rowerzyści. Obie strony mogą się...
![Święta wojna o nic, czyli kierowcy vs. rowerzyści. Obie strony mogą się...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1652348449SmXc4XbW4GwWBxbDkOY4Qc,w300h194.jpg)
Sezon rowerowy już się tak naprawdę zaczął. Czy naprawdę jesteśmy skazani na odwieczną wojnę kierowców z rowerzystami? Czasem wystarczy po prostu odpuścić i nie walczyć za wszelką cenę. Będzie przyjemniej, szybciej i bezpieczniej.
![Emigrant1](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Emigrant1_souSnhWn8W,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 19
Komentarze (19)
najlepsze
Przeciez jeden typ co jednego dnia jedzie na rowerze, wymusza, przejezdza na czerwonym itp. nastepnego dnia wsiada w auto i robi dokladnie to samo. A kolejnego, jako pieszy, przebiega przez jezdnie bo mu sie nie chce isc na przejscie.
rowery i samochody same z siebie nie jezdza, tylko ludzie nimi kierują
jak ktos jest dzbanem to bedzie #!$%@? w kazdym pojezdzie ktorym sie przemieszcza, wlacznie z chodzeniem