Miller: "Panie pośle, pan jest zerem, panie Ziobro"
Dokładnie 19 lat temu (28 kwietnia 2003 roku) ówczesny premier Leszek Miller skierował takie oto słowa do Zbigniewa Ziobry podczas przesłuchania sejmowej komisji śledczej badającą tzw. aferę Rywina. Do dziś jest to jeden z bezapelacyjnie najbardziej kultowych tekstów w historii polskiej polityki.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 83
- Odpowiedz
Komentarze (83)
najlepsze
Miller nie jest z mojej bajki. Ale patrząc na wszystkie dokonania zera w polityce tj. ówczesne oraz późniejsze insynuacje, szczujcie na sędziów oraz podejmowanie bezprawnych kroków wobec przeciwników politycznych, czy też sprzeniewierzenie środków z funduszy sprawiedliwości, można dojść do wniosku, że Miller już wtedy wspiął się na wyżyny analitycznej diagnozy osobowości tego typa.
@masztan: Już lepiej ;)
Lepiej być zerem niż Leszkiem Millerem
Ale jest na to za głupi.
Komentarz usunięty przez moderatora
Poseł Ziobro w końcowej części poniedziałkowego przesłuchania spytał, czy premier zna i jak reagował na doniesienia medialne, iż rozpoznany jako zleceniodawca zabójstwa generała Marka Papały Edward M., zna Millera i obracał się w kręgach bliskich SLD.
Odpowiedz: "Pan jest zerem panie Ziobro" jest dosyc duzo mowiaca o calej sytuacji.
Jedna
Moje pytanie bylo: O czym wtedy dyskutowano. A ty zgodnie z treningiem zafundowanym przez media nadal gadasz o salatce.
To tak jakbys zonie przyznal racje ze rzeczywiscie sciany nie odmalowane jus 3 lata jak ja zlapales z kochankiem a ona ci powiedziala ze wlasnie patrzyla na zakurzony sufit. A jak kolega ci mowi ze ona