no przecież to jasne, że pierwsze co robi zgwałcona przez ruskiego bandytę Ukrainka to zabiera się za sporządzanie dokumentacji potwierdzającej czyn zabroniony. Nawet przez myśl jej nie przejdzie, żeby spieprzać z kraju gdzie cudem uszła z życiem ze spotkania z mordercami dopóki nie zbierze niezbitych dowodów na gwałt. No jakim trzeba być odklejeńcem, żeby tak myśleć. Bilet w jedną stronę dla godek na Ukrainę. Tego jej potrzeba.
Łajzie należy wytatuować "Z" na czole, i pozostawić na Ukrainie - co złego może się stać. Coraz bardziej jestem przekonany że ma sporo na sumieniu, pewnie kilka skrobanek sama wykonała, może i jakieś płody jeszcze trzyma w beczce.
Komentarze (190)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora