Nie było żadnego zamachu. O lądowaniu zadecydował Lech Kaczyński
Już o 6:26 kapitan statku poinformował, o tym, że warunki na lotnisku mogą nie pozwolić na lądowanie. Kapitan nadmienił przy tym, że pod uwagę trzeba wziąć lądowanie na lotnisku w Witebsku lub Mińsku. Cztery minuty później Lech Kaczyński jeszcze nie podejmował decyzji o lądowaniu.
prawdziwydetektyw z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 96
Komentarze (96)
najlepsze
@ZarazCieZjem: bo absolutnie każdy szczegół tej katastrofy świadczy przeciw debilnym tezom o zamachu. Co więcej, pisiorskie debilstwo kilka razy później pokazało, że to jest ich standard działania i tylko spore szczęście ich uchroniło przed utratą kolejnych ważnych osób.
Zrobił wszystko co mógł żeby ci ludzie zginęli.
No właśnie: masz rację, że nie powinien. Ale najprawdopodobniej właśnie podjął! Bo to, rozumiesz, Pan Prezydent był, a nie żaden zwykły "pasażer". Na tym polega tragizm tej sytuacji, moim zdaniem: że do podejmowania kluczowych decyzji dopuszcza się dyletantów w danej dziedzinie.
Ryba psuje się od głowy...