W wielu miejscach są takie zbiórki robione, żeby potem rozdawać dzieciom plecaki. Sprawdźcie grupy na FB.
W pierwszych dniach wojny sam kupiłem w Decathlonie (wtedy jeszcze nie był na cenzurowanym) 5 tych plecaków za 19.99 i wypełniliśmy je zabawkami, kolorowankami, słodyczami i soczkami. Mam nadzieję, że jakieś dzieciaki się ucieszyły.
Najlepsze jest to, ze wiekszosc tych dzieciaków jeśli wróci do Ukrainy w co watpie bo wojna jest zapowiadana na wiele lat, będzie to gdzies tam pamietac. Tak jak my pamiętamy z dzieciństwa fajne chwile które fajnie sie wspomina, gdy działo się cos fajnego i dźwięk, zapach, smak wydarzenie nam to przypomina.
Komentarze (63)
najlepsze
W pierwszych dniach wojny sam kupiłem w Decathlonie (wtedy jeszcze nie był na cenzurowanym) 5 tych plecaków za 19.99 i wypełniliśmy je zabawkami, kolorowankami, słodyczami i soczkami. Mam nadzieję, że jakieś dzieciaki się ucieszyły.