Na Węgrzech średnie sondażowe poparcie dla orbanowego gunwa od kilku lat kręciło się wokół 50%. U nas w Polsce taki wynik dla *** to jest pułap nieosiągalny. Teraz mają średnio 33%. Jest szansa aby Polska nie stała się kartoflaną republiką jak Białoruś czy Węgry.
Na Węgrzech Fidesz długo i wytrwale szył kraj pod wybory wygrane dla Orbana. Nawet się zabezpieczyli na wypadek przegranej. Usunięcie wolnych mediów zakneblowało opozycję. Gerrymandering w połączeniu z JOW dał Orbanowi konkretne szanse. Hojne socjale i rozdawnictwo zapewniło mu poparcie listy krajowej przez najbiedniejszych. Wizje Wielkich Węgier u boku Wielkiej Rosji pobudziły ślinotok u głosujących na listę krajową Węgrów z Zakarpacia i Siedmiogrodu. A wisienką na torcie był idealnie wymierzony w czasie
Komentarze (6)
najlepsze
#ziobro