@Petururururu nawet budynki ustylizowane na zniszczone. A jakie realistyczne leje po pociskach... Wg kacapów mieszkańcy tak witali ich radośnie, że aż musieli do nich strzelać na wiwat.
@elmo141: Według kacapów to Ukraińcy chowają sie za cywilami i oni są do tego "zmuszeni". Tak to sobie mogą uzsadnić każdą zbrodnie w dowolnych ilościach.
Żeby #!$%@?ć ruskim powinni zrezygnować z cyrylicy i przejść na zapis łaciński. Inaczej są skazani na wpływy rosyjskie. Ludziom zwyczajnie łatwiej czytać, komunikować się z Rosja niż zachodem.
Myśle, że w czasach gdy młodzi uczą się angielskiego i alfabetu łacińskiego to trochę bez sensu, a starszych nie przekonasz. Zresztą, niech oni zadecydują.
@dsntbce: No niech zdecydują przecież za nich nie decyduję. Ale państwo łatwo by mogło w tym pomóc uznając oba alfabety za równoważne i wprowadzając je do programu nauczania i stopniowo do powszechnego użycia. To by bardzo ułatwiło integrację z zachodem.
@FruMar: Dokładnie ten.Nawet sobie tzw ,,kondona” z naszym maskowaniem nie ściągnęli.Nasze kevlary mają ileś tam lat ważności i pozniej trzeba płacić za utylizacje mimo ze nadal są dobre.Wiec fajny ruch ze te wycofane poszły na wschód
A w ogóle to po sprzęcie widać jak Ukraińcy są wyposażeni. W porównaniu do tych ruskich onuc w trampkach, chelmach z II wojny światowej i karabinów Mosin z 1891 roku (naprawdę w taki jeden kacap był wyposażony) to nic dziwnego, że tak dzielnie się bronią.
Komentarze (58)
najlepsze
to nasz koniec
Inaczej są skazani na wpływy rosyjskie. Ludziom zwyczajnie łatwiej czytać, komunikować się z Rosja niż zachodem.
@dsntbce: No niech zdecydują przecież za nich nie decyduję. Ale państwo łatwo by mogło w tym pomóc uznając oba alfabety za równoważne i wprowadzając je do programu nauczania i stopniowo do powszechnego użycia. To by bardzo ułatwiło integrację z zachodem.
@tomekl: @tomosano: Ukraińskiej produkcji, niezły luj. Przekrój w formie V czyli faktycznie przystosowany do najazdu na mine itp.
https://pl.wikipedia.org/wiki/KrAZ
W psychice pewnie mu już to już zostanie do końca życia. Przykre.