Ołeksyj Daniłow: "Polska będzie mogła wziąć Kaliningrad.."
Sekretarz ukraińskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ołeksyj Daniłow ocenił, że po obecnej wojnie Rosja rozpadnie się jako państwo. Przewidywał przy tym, że Japonia odzyska Wyspy Kurylskie, a Polska "jeśli będzie chciała, może sobie wziąć Obwód Kaliningradzki".
tomosano z- #
- #
- #
- #
- 336
- Odpowiedz
Komentarze (336)
najlepsze
@p_i_m_p_e_k: Nie Kaliningrad, a Królewiec ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@proweniencja: No ja tam myślę, że Polska by się nie obraziła gdyby nim została. Tylko musiałaby uzyskać pełnię praw obywatelskich włącznie z głosowaniem na prezydenta USA i wprowadzenie polskiego jako urzędowy w stanach (lub przynajmniej w stanie polskim)
Zamiast tego lepiej zrobić z tego polsko-litewskie kondominium pod amerykańsko-europejskim zarządem powierniczym. Trzeba ich rozbroić, zrobić niezależnym państwem, wprowadzić kilka poprawek w ich konstytucji, żeby mieli europejską demokrację i wpakować kupę siana w kilka uniwersytetów, m.in. przywrócić
https://pl.wikipedia.org/wiki/Uniwersytet_Albrechta_w_Królewcu i można też obiecać Ukraińcom, Białorusinom i oczywiście Polakom jakieś dodatkowe stypendium za studiowanie w języku Polskim. Za 30 lat będziemy
Żeby jeszcze dopowiedzieć do wypowiedzi. Mając tam silny polski uniwersytet (albo i kilka takich) uczący ludzi w polskim języku, który będzie przyciągał młodych, wszystko za nas zrobi silny efekt soft power. Siła przyciągania polskiej kultury dla krajów bałtyckich i słowiańskich jest ogromna i czas pokoju zawsze działał na naszą korzyść.
Między innymi
@Kralizek:
@Kralizek: i dostajesz w pakiecie 1 mln rosyjskojęzycznej ludności oraz możliwe roszczenia w przyszłości.
@awfie: byle nie Polacy?
@Yakotak: na pewno. Byle tylko im jakoś 'posłodzić' i nie utrudniać im życia, np. wprowadzając TYLKO j. polski do urządów. Gdyby proces 'wchłonięcia' trwał np. 2-3 pokolenia. To wszystko by się odbyło raczej bezproblemowo.
@Yakotak: mieszkający tam ludzie to przesiedleńcy z Rosji. Ten teren był od zawsze polski/pruski/litewski.
Normalnie można tych ludzi przesiedlić, uruchomić programy, zapłacić im aby się wynieśli. Oddawanie tego terenu ruskim sprawi że może nam wyrosnąć drugi zakon krzyżacki. Lepiej ten teren podzielić między nas a Litwę i zrobić tam rezerwat. Albo tak nim gospodarować aby Rosjanie z tamtad emigrowali