Przygarnęliśmy ukraińską rodzinę. Teraz częściej jemy razem i więcej rozmawiamy
- Trudności przyjdą z czasem, jednak pierwsze zmiany już widać. Nagle wszyscy w domu próbują być uczynni i pomocni. No i spędzamy więcej czasu razem. Pojawiły się wspólne posiłki - mówi Michalina z Poznania, którą przytula babuszka Galina z Charkowa
tumbar z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 46
Komentarze (46)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora