nie jestem pewien, ale skoro putin trzela popelinę, że tam ukrainców wspiera nato a potem z całego oddziału wraca 4 to raczej nie motywuje do dalszej walki :)
Białoruś to kraj, który ma 12.000.000 ludzi (czytaj: niewolników) - wystawił do tej pory 4 brygady w miarę ogarnięte. Ci żołnierze mają rodziny na Ukrainie, znajomych, przyjaciół.... Losy wojny są niepewne, śmiertelność wysoka.
Z Białorusią łączy nas wspólna historia. Zwyły białorusin to swój chłop. Tak hipotetycznie. Nie wyobrażam sobie strzelić do białorusina. Sam odmówiłbym ataku jakby ktoś mi kazał bić białorusinów.
@molochpl: Wysyłanie ludzi na cudzą wojnę może się różnie skończyć, byłoby śmiesznie, gdyby się po prostu poddawali całymi jednostkami po dotarciu na front. Coś takiego zdarzało się nawet pułkom np. w czasie wojny polsko-radzieckiej, albo I WŚ.
Generalnie stan sił zbrojnych Białorusi jest jeszcze gorszy od rosyjskich i co więcej rezerw praktycznie nie ma. W sumie nawet nie ma z czego: Białoruś ma 4*mniej ludności. Więc skończyłoby się tylko większą ilością złomu do przetwórstwa.
Komentarze (116)
najlepsze
Ci żołnierze mają rodziny na Ukrainie, znajomych, przyjaciół....
Losy wojny są niepewne, śmiertelność wysoka.
Jasne że nie chcą wojować