Jak rusków nie lubię tak akurat ten szampon jest świetny. Póki co jedyny po którym mnie łeb nie swędzi i rzeczywiście hamuje łupież. Będę musiał w imię idei się poświęcić.
@mamspodniewpaski: mam podobnie z Agafią (duże butelki 550 ml) - jedyny po którym nie swędzi głowa, włosy w porządku i normalnie kosztuje. A wywarzany w Estonii, estońska firma, na licencji rosyjskiej - dylemat.
To usuwanie marek z rynku jest zwykłym populizmem.. Największy udział w handlu z Rosją to gaz, ropa, metale szlachetne... Jak chcecie realnie wpłynąć na sytuację, to zamiast szamponów, przestańcie korzystać z ogrzewania gazowego na początku.
Ja kupiłem sok z granatu i się okazalo, ze tez rosyjski. Można zalecić unikanie takich produktów, ale czy ja wiem czy to takie super bedzie jak się okaże, że to za nas podejmie się decyzję co mamy kupować, a co nie?
@konradsz: Nawet nie wiesz jaki popyt na kosmetyki rosyjskie, szczególnie do włosów jest w Polsce. Mają naprawdę dobre składy. Sama regularnie je kupowałam. No cóż teraz będzie trzeba znaleźć zamienniki.
Komentarze (54)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora