Nie można powiedzieć że się nie sprawdzają takie związki, wszystko zależy od charakteru danego człowieka. Jeśli ktoś nie jest w stanie wytrzymać rozłąki, to sorry, ale świat nie należy do tych słabszych. Po drugie szczęście to tylko i wyłącznie sposób myślenia, dla jednego będzie to rodzina, dla drugiego willa z basenem.
@Rudzinski: dokładnie tak, wszystko zależy od charakteru. Jestem w takim związku już ponad 2 lata, widujemy się dość często co miesiąc lub dwa. Bywa ciężko ale jakoś dajemy radę i planujemy wspólne życie. Za to znam wiele osób które po prostu by nie wytrzymały samego faktu tej odległości. Z drugiej strony żyjemy w XXI wieku i nie oszukujmy się pokonanie kilkuset kilometrów nie jest wielkim problemem jeśli nam na tym
Wydaje mi się, że sporo zależy od tego czy to związek, który ma w ten sposób trwać, czy też taka jego forma jest fazą przejściową, a za rok czy trzy para planuje wspólne życie. Osobiście bardzo sobie cenię samotność i święty spokój, ale mimo to wydaje mi się, że do utrzymania wystarczająco intensywnej relacji potrzeba w miarę częstych kontaktów (i nie mam tu na myśli "regularnego rżnięcia").
Zwięźle i treściwie. Ale pozwolę się z tym nie zgodzić. Ja ze swoim lubym z 2 lat udanego związku , rok żyjemy na odległość . Dzieli nas ok 3000km.. póki co dajemy radę. Oczywiście nie jest to wymarzona sutuacja, jest ciężko,ale jak związek ma solidną podstawę w postaci zaufania to przetrwa trudny czas. Nie samym seksem człowiek żyje , są ważniejsze wartości w związku niż seks. :)
Komentarze (122)
najlepsze
Nie ma co generalizować.
-czy można zajść w ciążę na odległość?
-oczywiście- jeżeli długość jest większa niż odległość.