Chlopak jest zbyt mlody by miec prawo jazdy wiec ciekawi mnie czyim jechal samochodem.Powinni i wlascicielowi auta postawic zarzuty za glupote i narazenie zycia oraz zdrowia innych uzytkownikow.
@Adaslaw: Wystaw sobie rękę przez okno przy 120/h, potem wystaw jeszcze głowę, już nie mówię byś się porządnie wychylił. I teraz wyobraź sobie, ze musisz jeszcze strzelać.
Primo: nie wiem w jakim województwie żyjesz, ale w województwie w którym ja mieszkam, policja nie jeździ polonezami. Jeździ czymś bardzo do polonezów nie podobnymi.
Secundo: Nie jestem policjantem. Ale wkurvvia mnie, że w swoim komentarzu twierdzisz, że policjanci nie potrafią używać broni (nie potrafią być celni - w szczególności). Proponuję trochę więcej szacunku i pokory wobec ich profesji. Pracę mają nie lekką.
Wow co za kretyn. Jakby się momentalnie zatrzymał, dostałby 500 zl mandatu, poczekalby az policja odjedzie i jechałby dalej. Idiota.
No i co ciekawe:
W przypadku gdyby udalo mu się uciec, musiałby zrobić coś z samochodem. Przecież znajdą właściciela po tablicach. Więc musiałby gdzieś ukryć to auto i zgłosić kradzież. To chyba też kosztowałoby więcej niż 500 zl. Raczej by auta nie odzyskał. Jedyną możliwościa na jego odzyskanie, byłoby zostawienie kluczyków w
Komentarze (89)
najlepsze
Dla mnie to brzmi, jakby za pierwszym razem zatrzymali go, gdy jechał pijany bez prawka (albo jechał rowerem).
Z tego filmu widać, że ów idiota, swoją niebezpieczną jazdą, wielokrotnie narażał życie wielu innych kierowców.
Czy w takim razie policja nie ma obowiązku unieszkodliwić kogoś, kto usiłuje zabójstwa?
Do czego zmierzam? Do tego, czy policja nie miała obowiązku unieruchomić samochodu, np. przestrzeliwując opony.
Primo: nie wiem w jakim województwie żyjesz, ale w województwie w którym ja mieszkam, policja nie jeździ polonezami. Jeździ czymś bardzo do polonezów nie podobnymi.
Secundo: Nie jestem policjantem. Ale wkurvvia mnie, że w swoim komentarzu twierdzisz, że policjanci nie potrafią używać broni (nie potrafią być celni - w szczególności). Proponuję trochę więcej szacunku i pokory wobec ich profesji. Pracę mają nie lekką.
No i co ciekawe:
W przypadku gdyby udalo mu się uciec, musiałby zrobić coś z samochodem. Przecież znajdą właściciela po tablicach. Więc musiałby gdzieś ukryć to auto i zgłosić kradzież. To chyba też kosztowałoby więcej niż 500 zl. Raczej by auta nie odzyskał. Jedyną możliwościa na jego odzyskanie, byłoby zostawienie kluczyków w