Jestem w takim razie nienormalny bo często na przejściu wykonuje gest podziękowania i się uśmiechne jeśli ktoś się zatrzyma. Często to obserwowałem na zachodzie i tak mi jakoś wpadło w nawyk. Mi korona z głowy nie spadnie a kierowca utwierdza się w przekonaniu że zrobił dobrą rzecz. Po drugie warto zawsze nawiązać kontakt wzrokowy i mieć pewność że kierowca nas faktycznie widzi a nie zwalnia bo zaraz za przejściem uformował się korek
Nie widzę w tym nic dziwnego. Ja także zawsze pozdrawiam i dziękuję kierowcy, który się zatrzymał. Mam też zwyczaj mówienia "dzień dobry" do kierowcy podczas wsiadania do autobusu i "dziękuję, do widzenia" podczas wysiadania . Dla mnie normalka. Jedyne co nas różni to wiek - w porównaniu z nią jestem już starym dziadem ;-)
Wydaje mi się to bardzo normalne, bo ja też zawsze dziękuję jak ktoś mnie przepuszcza na pasach. Chociaż jako kierowca obserwuję, że 98% różowych pasków nigdy nie dziękuje. Nie wspominam też że to różowe często wpadają na pasy w biegu bez zerknięcia w bok, żeby z ciekawości wiedzieć kto może je wziąć na maskę...
@E_L_: Z różowymi to w ogóle jest dziwna sprawa. Zwężenie, wąski pas odśnieżonego chodnika - różowe bardzo często dumnie maszerują środkiem, przez co ludzie z przeciwnej strony muszą czekać aż księżniczka przejdzie, podczas gdy facet będzie się trzymać maksymalnie prawej strony robiąc miejsce dla innych.
Ja zawsze dziękuję skinieniem głową, także teraz po wprowadzeniu nowych przepisów. Co nie znaczy, że nie należy pochwalać takiego zachowania u dzieci, to jest po prostu dobre wychowanie.
Normalna rzecz. Ja zawsze machnę ręką do przepuszczającego, szczególnie na skrzyżowaniach z wyłączoną sygnalizacją bo tam można się czasami zastać na przejściu.
Swoją drogą jeśli dziękowanie za coś co się komuś należy
@buont: pani w sklepie też nie mówisz "dziękuję" jak poda zakupy?
Nie wiem skąd pomysł że nie można dziękować za rzeczy które się należą.
Prosta zasada - w naszej kulturze jeżeli złapałeś z kimś kontakt wzrokowy, wypada zrobić coś, skinąć głową, pomachać, pożegnać się. Cokolwiek. A że przechodząc przez jezdnię generalnie powinieneś złapać kontakt wzrokowy z hamującym kierowcą (żeby upewnić
Komentarze (324)
najlepsze
Jedyne co nas różni to wiek - w porównaniu z nią jestem już starym dziadem ;-)
Ale przynajmniej cycki masz większe :)
Po pierwsze, mily gest a po drugie czysty pragmatyzm, nawiazujac kontakt wzrokowy z kierowca upewniam sie ze mnie widzi.
Uniknelem w ten sposob bycia potraconym dwa razy. Polecam.
Nomalności?
Czekam aż kierowcy na drodze z pierwszeństwem będą dziękować tym z podporządkowanej za to że mogli przejechać. To będzie dopiero normalność!
Swoją drogą jeśli dziękowanie za coś co się komuś należy jest normalnością to brak dziękowania czym? chamstwem?
@buont:
A wiesz, że mnie się to zdarza?
@buont: pani w sklepie też nie mówisz "dziękuję" jak poda zakupy?
Nie wiem skąd pomysł że nie można dziękować za rzeczy które się należą.
Prosta zasada - w naszej kulturze jeżeli złapałeś z kimś kontakt wzrokowy, wypada zrobić coś, skinąć głową, pomachać, pożegnać się. Cokolwiek. A że przechodząc przez jezdnię generalnie powinieneś złapać kontakt wzrokowy z hamującym kierowcą (żeby upewnić