Czy w Polsce istnieje "obrona konieczna"?
Wyrok czterech lat pozbawienia wolności usłyszał mężczyzna, który bronił siebie i żony we własnym mieszkaniu. Jak ustalił sąd - napastnik wyważył drzwi i wtargnął do lokalu, pobił zarówno mężczyznę, jak i jego żonę. Sąd skazał mężczyznę, bo ten przekroczył zasady obrony koniecznej.
msqs1911 z- #
- #
- #
- #
- 146
- Odpowiedz
Komentarze (146)
najlepsze
Wydaje mi się że szerszy opis tego właśnie fragmentu zdarzenia może powiedzieć nam czemu taka obrona skończyła się 4-letnim wyrokiem.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-09-10/zabil-wlasnego-ojca-zostal-uniewinniony/
Wszystko zależy od okoliczności - sąd patrzy na każdy aspekt...
Wg mnie jak ktoś wpada mi na chałupę to bronię się wszystkimi możliwymi sposobami. Nie ważne że koleś miał np. nóż z ostrzem 15cm a ja się bronię siekierą z trzonkiem min 50cm. i ostrzem o wadze 2kg.
Niech jeden bandzior z drugim zda se sprawę że jak mnie napada to sam życie może
W pierwszej sprawie to po klatce go z tym nożem ganiał.
W drugiej... cóż... ojca Tomusia stać na papugi najwyższej klasy, bo należy do 0,1% najbogatszych Polaków, to też mówimy o przekroczeniu obrony konieczniej, nie zabójstwie.
Bo ile razy już było, że ktoś zastrzelił czy zadźgał złodzieja i było przekroczenie, bo ten nie miał się czym bronić.
Fakt tu jest oczywisty ze jak wejdziesz do czyjegosc siedziska i potrafisz obic gospodarzowi gembe to ci ani psy any prokartor nie zrobi krzywdy