Szukając ciekawostek o daktylach natrafiłem na bardzo "ciekawe" opracowanie, które jest nie tylko w większości fałszywe, ale wręcz szkodliwe!
Marketing rządzi się swoimi prawami. Można ściemniać, że jakiś produkt jest nr 1 na rynku, ale nigdy kosztem zdrowia.
Brednie ze strony: https://www.zdrowedaktyle.pl/zdrowedaktyle (wyświetliło mi się to jako pierwszy wynik w Google)
Daktyle suszone nieekologiczne uprawiane są przy wykorzystaniu pestycydów i są poddane obróbce termicznej i chemicznej, która nie tylko zmienia walory smakowe, ale może być niebezpieczna dla naszego zdrowia. Suszone daktyle praktycznie pozbawione są witamin i minerałów to jedynie duża dawka cukrów prostych i skrobi oraz bardzo wysoki indeks glikemiczny - ponad 120 IG.
BZDURA. Daktyle suszone (ekologiczne czy nie) zachowują praktycznie wszystkie wartości odżywcze.
Table 4 shows the mineral content of fresh and dried dates and their Recommended Dietary Allowance (RDA) or Adequate Intakes (AI). Dates were found to be rich sources of selenium, copper, potassium, and magnesium in the diet, as the consumption of 100 g of dates provide over 15% of the daily RDA/AI of these minerals. Moderate concentrations of manganese, iron, phosphorus, and calcium, per 100 g of dates, provide over 7% of the daily RDA/AI. The high potassium and low sodium contents in dates are desirable for people suffering from hyperten-
sion (Appel et al., 1997). In comparison with other dried fruit (plums, apricot, figs, raisins, and peaches), USDA National nutrient database reported, that 100 g of these fruits contain onaverage of 0.8 μg Se, 0.3 mg Cu, 864 mg K, and 43 mg Mg (USDA, 2007).
Źródło:
https://www.researchgate.net/p...
Drobiazg? To czytajcie dalej:
Raz na kilka tysięcy sztuk daktyla MEDJOOL może trafić się taki, który w środku jest czarny. Ten „czarny proszek” to „Aspergilus Niger fungus”. We wszystkich stwierdzonych przypadkach Aspergilus Niger fungus powstały naturalnie w daktylu podczas dojrzewania – NIE JEST szkodliwy dla zdrowia, NIE tworzy toksyn i NIE przechodzi na inne daktyle - niemniej jednak powoduje on nieprzyjemne odczucie w ustach (zalecamy otworzenie, rozpołowienie daktyla przed zjedzeniem).
Czy aby na pewno? Aspergilus Niger fungus to prostu Kropidlak czarny, czyli po prostu czarna pleśń. Owszem, nie jest to najniebezpieczniejszy grzyb świata i nie umrzemy po zjedzeniu jednej sztuki zepsutego daktyla, ale pisanie, że nie jest szkodliwy dla zdrowia to grube nieporozumienie. Grzyby te wytwarzają toksyczne substancje aflatoksyny i ochratoksyny, które - podobnie jak inne mykotoksyny - mogą być niebezpieczne dla zdrowia ludzi.
Aflatoksyny są mutagenne, teratogenne i hepatotoksyczne. Stwierdzono ich letalne działanie na zwierzęta (szczury, psy, koty świnki morskie i in.)[3]. Dopuszczalna zawartość aflatoksyny B1 (najczęściej spotykanej) w produktach zbożowych to 2 µg/kg, oraz do 4 µg/kg dla aflatoksyn B1, B2, G1, i G2 łącznie[1]. Oddziałują z DNA, interkalując pomiędzy zasady azotowe, będące hydrofobowymi elementami cząsteczki DNA. Zwiększają częstotliwość nienaprawialnych zmian podczas replikacji łańcucha 5' i dlatego są mutagenne. W wyższych stężeniach zaburzają transkrypcję, co jest przyczyną ich toksyczności. Wywołują pierwotnego raka wątroby, zwłaszcza u tych osób, które przeszły wirusowe zapalenie wątroby typu B. Aflatoksyny zostały oficjalnie uznane w Polsce za substancje rakotwórcze w 1996 roku
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/...
Nic, tylko jeść zagrzybione daktyle!
Źródło: www.zdrowedaktyle.pl
Podsumowując, typy sprzedają "naturalne" daktyle, chwaląc się przy tym, że mogą być zgrzybiałe i wciskają kicz, że takie są zdrowsze niż suszone.
Komentarze (39)
najlepsze