Walę tutaj, bo nie mam już siły walczyć z urzędasami.
No wiec najpierw zdjęcie.
No i co się ciśnie na usta?
ŁÓDŹ KURW@ !
I to Łódź właśnie.
Tak wygląda droga dzieci do szkoły. Tak wygląda mojej żony i moja droga do pracy.
No tak. Się na wsi pobudowali i asfaltów wymagają.
No nie. Te drogi powstały jeszcze przed II wojną światową. Ulice znajdują się w obrębie samego miasta i to jednego z trzech największych osiedli Widzewa. I właściwie 3/4 z nich wygląda tak samo. Urodziłem się tutaj i za dzieciaka stan był chyba lepszy, bo mniej samochodów jeździło.
Utrzymanie polega na corocznym przewalcowaniu i to wszystko. Co roku mieszkańcy monitują w tej sprawie. Co roku w czasie roztopów trzeba wyciągać utopione samochody. A do autobusu chodzi się w kaloszach.
W tym roku, jako że mamy Covid, a jak się czegoś nie chce zrobić, to się na pandemię zwala to równiarka przejechała tylko późną wiosną. Droga degradowała się nawet latem podczas opadów. Więc wczesną jesienią ponownie zaczęliśmy monitować Zarząd Dróg i Transportu. W końcu udało się spotkać z osobami odpowiedzialnymi. Nie przeczę, że interwencyjnie po tym spotkaniu przejechali maszyną, ale jednocześnie zasugerowali działania poprzez radę osiedla na zwiększenie budżetu, gdyż ten dostępny nie pozwala na żadne działania.
Skorzystaliśmy więc z tej drogi i Rada Osiedla podjęła uchwałę 6 grudnia. Niestety nie została ona uwzględniona w budżecie.
Od 7 grudnia wysyłam maile do organów miasta z zapytaniem co my, jako mieszkańcy możemy zrobić w tej sprawie. o ponad trzech tygodniach otrzymałem odpowiedź absolutnie nie zawierającą jakichkolwiek sensownych informacji.
Na tą chwilę nie widzę więc żadnej innej drogi, jak tylko nagłośnienie medialne bezradności urzędów.
Zaznaczam, że celem mieszkańców jest jedynie uzyskanie grafiku najprostszych napraw typu wysypanie kruszywa na nawierzchnię i poprawienie nawet sukcesywne sytuacji. Sytuacja natomiast z roku na rok się nie poprawia a wręcz przeciwnie. Widać że nakłady maleją a obszar cały czas się rozwija.
Załączam jeszcze 4 minuty filmu z off-roadu.
Komentarze (7)
najlepsze
Proponuję pozywać ich o zwrot kosztów za naprawę auta.