Jak Putinowi będzie się to opłacało, to wciągnie go jedną dziurką nosa i wysmarka drugą i tyle będzie z węgierskiego pragmatyzmu. Czy wy naprawdę myślicie, że taki Orban czy Łukaszenka to są dla Putina partnerzy? To są pożyteczni idioci, którymi się posługuje, by ugrać swoje, a wy dajecie się na to nabierać. Zapytajcie może Węgrów, co o Orbanie sądzą, to was wyprostują :)
Komentarze (3)
najlepsze