USA: dziennikarz wyświetlił kod źródłowy strony i stanie za to przed sądem
Jeden z dziennikarzy gazety St. Louis Post-Dispatch wszedł na stronę internetową Departamentu Szkolnictwa Podstawowego i Średniego stanu Missouri i podejrzał jej kod źródłowy. Odkrył, że ktoś w tym kodzie zapisał numery ubezpieczenia społecznego nauczycieli zatrudnionych w państwowych placówkach.
bu_tel_ka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 82
- Odpowiedz
Komentarze (82)
najlepsze
Taki webmaster powinien nie dość, że polecieć, to jeszcze odszkodowanie płacić.
Przecież to tak jakby stać z gołą dupą w oknie i mieć
@ufo666: strony to tylko HTML, CSS i JS. Ewentualny kod PHP (lub cokolwiek innego) służy, z punktu widzenia przeglądarki/klienta, wyłącznie do wygenerowania odpowiedniego kodu strony
@zarowka12: tak chodziło o przeglądarkę która domyślnie wyświetla całe drzewo DOM - jeszcze bardziej prymitywną niż Lynx który przecież je parsuje. Dostajesz minusy bo jesteś
Jeszcze jeden z jego tweetów:
@errorek95: to co on zrobił można by przyrównać do innej anegdotki - facet zostawił samochód otwarty z kluczykami w środku
Gubernator po prostu nie rozumie co to kod HTML, wydaje mu się, że ktoś uzyskał dostęp do kodu źródłowego (jak np. PHP, asp.net), w którym może być dostęp do danych wrażliwych.
Problem taki, że wyświetlenie kodu strony to nie jest łamanie jej zabezpieczeń.
Ciekawa sytuacja byłaby, gdyby te poufne dane były zaszyfrowane jakimś
Komentarz usunięty przez moderatora
Żeby ktoś podejrzał kod źródłowy musiałby wbić na serwer, a i to nie gwarantowałoby, że znalazłby tam kod źródłowy. Jak piszecie o biologii, zdobywaniu kosmosu, antykonceopcji i całym gównie, które według was pomoże się wam utrzymać przy życiu to ok, możenie nie ogarniać. Ale wy
@proweniencja: chyba technospamerski