Minister, kuzynki, asystentka. Jak Mejza chciał szkolić rodzinę za naszą kasę
Wśród podejrzanych szkoleń prowadzonych przez firmę Mejzy znajdują się kursy dla jego kuzynek. Mejza najpierw próbował wciągnąć na listę szkoleń firmę betoniarską swojej ciotki, a gdy się to nie udało — załatwił jej szkolenia w firmie swej asystentki. Także wesołych świąt Polki i Polacy ;)
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- 99
- Odpowiedz
Komentarze (99)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Generalnie, sprawa działa tak: są fundusze europejskie na szkolenia dla firm. Firma wysyła pracowników na szkolenia, płaci za nie pełną kwotę, następnie szkolenia są rozliczane i firma otrzymuje refundację - bodajże nawet do poziomu 80%, ale to się mocno różni w zależności od województwa, niektóre są bardziej "lukratywne", inne mniej.
Mechanizm przekrętu jest bajecznie prosty:
1.
A widziałeś LGBT i nachodźców?
Penis w pupę! Gówno! Ruchanie!
Tusk i Merkel, i Putin!