Niesłusznie spędził pół roku w areszcie. "Winna prokurator"
Mężczyzna spędził ponad pół roku w areszcie, mimo że nie miał nic wspólnego z przestępstwem, o które go oskarżano. Jedynym dowodem, na podstawie którego prokurator wystąpiła o areszt, były zeznania świadka, który nie chciał oddać oskarżonemu pożyczonych pieniędzy.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 38
Komentarze (38)
najlepsze
Niestety ale u nas areszt jest nadal uważany za więzienie i gawiedź przyklaskuje kilkuletnim aresztom.
z tego co wiem to dane te nie są tajne, jeżeli są to wyprowadźcie mnie z błędu.
Komentarz usunięty przez moderatora
2mln za jej oskarżenia?
Ewidentnie nie nadaje się na to stanowisko.