Tak jakby kolor skóry miał jakieś znaczenie. Jak dla mnie to ktoś może być nawet bordowy w zielone paski. Ważne jest to jakim ktoś jest człowiekiem, a nie jaki ma kolor skóry.
Rasistowski drań w stylu Martina Luthera Kinga. Chciałby, żeby ludzie byli tak samo traktowani bez względu na rasę czy pochodzenie etniczne. Żeby kolor skóry miał takie samo znaczenie w ocenie drugiej osoby jak kolor włosów. Chyba nie muszę wyjaśniać jak groźne jest takie podejście. Okazałoby się, że na Zachodzie nie ma już zinstytucjonalizowanego rasizmu, cel został osiągnięty, można się rozejść.
Komentarze (109)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora