Wysokie schody, szerokie otoczenie Placu Trzech Krzyży pozwalające na obserwację kościoła zarówno od Ulicy Nowy Świat (widok zdjęcia), Mokotowskiej, Wiejskiej czy Żurawiej. Nie wiadomo, co podkusiło żołnierzy elitarnego oddziału OSA-KOSA30 do tego by właśnie w kościele św. Aleksandra organizować ślub, na który przybędzie cała kompania wraz z rodzinami? Bezmyślność, brawura, czy przekonanie o własnej nieśmiertelność, które miały zebrać żniwo w Warszawie kilkanaście miesięcy później?
Historia jakiej nie znacie to podcast oraz jeden z najpopularniejszych fanpage na polskim facebooku. Jak możesz nas słuchać?
Spotify: https://open.spotify.com/show/...
Iphone/Ipad: https://podcasts.apple.com/pl/...
Inne/przeglądarka: https://www.google.com/podcast...
Jesteśmy także na You Tube: https://tinyurl.com/HISTORIAJA...Była piękna sobota, 5 czerwca 1943 r. W samo południe na placu Trzech Krzyży w Warszawie ślubować mieli sobie 25-letni porucznik Mieczysław Uniejewski „Marynarz” z siostrą żołnierza tego oddziału, Teofilą Suchanek (córką artysty malarza Antoniego Suchanka). W uroczystości uczestniczyło blisko 25 żołnierzy oddziału, wśród nich por. Jan Papieski vel Papis ps. „Jerzy” (I zastępca komendanta), Aleksandra Sokal ps. „Władka” (łączniczka sztabu) oraz Andrzej Jankowski ps. „Jędrek” i Tadeusz Battek ps. „Góral” (żołnierze ośrodka krakowskiego, uczestnicy zamachu na Krügera). A był to jeden z najbardziej elitarnych oddziałów AK, stworzony do realizacji akcji bojowych na terenie Generalnego Gubernatorstwa.
Młoda para i goście przyszli na ceremonię, jak by nie było okupacji i zagrożenia. Pogwałcone zostały wszystkie zasady konspiracji i nawet ministranci wiedzieli, że to ślub kogoś z podziemia. Pomimo obowiązywania zakazu Komendy Głównej AK dotyczącego realizowania jakichkolwiek materiałów związanych z żołnierzami w czasie uroczystości jak gdyby nigdy nic były robione zdjęcia.
W czasie Mszy św. kościół został obstawiony przez Gestapo, które wkroczyło, kiedy para młoda odchodziła od ołtarza. Goście weselni początkowo myśleli, że stali się ofiarami jednej z łapanek. Na miejscu aresztowano 89 osób. Zatrzymania uniknął jedynie bat panny młodej i jeden z gości, którzy na krótko przed rozpoczęciem ceremonii udali się do sklepu aby kupić błonę fotograficzną. Aresztowanych przewieziono na Pawiak.
Po kilku miesiącach, we wrześniu 1943 roku, na Pawiaku rozstrzelano wielu zatrzymanych w kościele św. Aleksandra oraz Tadeusza Battka i Andrzeja Jankowskiego. Pan młody - Mieczysław Uniejewski - zginął miesiąc później w ruinach getta. Jego świeżo poślubioną żonę i jej rodziców zesłano do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.
Rozbicie oddziału "Osy-Kosy" była jedną z najbardziej dotkliwych strat zadanych polskiemu podziemiu przez Niemców. Akcja odbiła się szerokim echem w okupowanej Warszawie. Oddział nie został już później odbudowany. Do dziś wśród historyków i w środowiskach kombatanckich trwa dyskusja na temat tego, w jaki sposób doszło do "wsypy" i kto mógł poinformować Niemców o uroczystości w kościele.
O tym jakie hipotezy do dziś towarzyszą tej sprawie i kto był oskarżany o zdradę przeczytacie w jednym z wcześniejszych naszych postów: https://www.facebook.com/.../a...
Na zdjęciu remastering kościoła św. Aleksandra autorstwa Historical Colors
Komentarze (1)
najlepsze