Kac po "Weselu" Smarzowskiego
Przede wszystkim po seansie czułem się brudny. Brudną miałem duszę, brudne serce. Czułem niesmak, zażenowanie, złość i wstyd....
salon24_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 421
- Odpowiedz
Przede wszystkim po seansie czułem się brudny. Brudną miałem duszę, brudne serce. Czułem niesmak, zażenowanie, złość i wstyd....
salon24_pl z
Komentarze (421)
najlepsze
@gogs: Tylko ile alkoholu spozywanego w latach 90 bylo faktycznie rejestrowanego, a ile to byla wlasna produkcja, przemyt ze wschodu i alkohol kradziony z polmosow i hurtowni i sprzedawany pozniej na gieldach w porownianiu do dzisiejszych czasow. No i wlasnie, zmienila sie dosc mocno kultura picia, nawet jesli faktycznie czestotliwosc wzrosla to pije sie z wiekszym umiarem. Dla wiekszosci ludzi jakich znam uwalenie sie w trupa i zarzyganie na weselu
poczekać parę miesięcy i pobierzecie z internetu.. ot co..
nie idziesz, nie płacisz, autorzy/producenci nie zarabiają w kinie, a oglądasz spiracone w necie, na promocji w streamingu czy tv i sobie koniec końców zdanie wyrabiasz, choć to, fakt, polackie-cebulackie ;)
Patent na ten film jest prosty: weźmiemy kilka kolorowych nitek, skręcimy z nich wielobarwny sznurek, na którym, standardowo, powiesimy Polaków, bo nic za to nie grozi, a wzbudza dym i tłum szaleje.
Imho film świetnie wpisuje się w
Historycznie i socjologicznie nie zaskakuje. trochę wtórny i pretensjonalny
Niestety to najsłabszy film Smarzowskiego. Zagrało wielu świetnych aktorów ale niestety reżyser nie pozwolił im pograć.