maja latwiej, np. u mnie w pracy ladny, wysoki chlopak, ktory jest beznadziejnym programista (widzialem kod) dostaje najwyzsza stawke, bo spodobal sie rekruterkom z HR-u, a gruby, cichy, ktory naprawde sie poswieca w pracy, jest zawsze dostepny i pomocny, pracuje za 30% mniej
@Wredot zarabiasz tyle ile wynegocjujesz, niekoniecznie ile jesteś wart. Gościu może być dobry ale brakuje mu pewności siebie i przez to mniej zarabia. Z drugiej strony normalna firma sama powinna mu zaproponować większe zarobki skoro jest taki dobry. Tak czy siak prawdą jest, że atrakcyjni ludzie mają łatwiej w życiu. Ale to nie zmienia faktu, że każdy może osiągnąć gigantyczny sukces. Nie wiem np. Zuckerberg najprzystojniejszy na świecie raczej nie jest.
I co teraz, przystojni mają kupić kwiaty brzydalom na przeprosiny? Żyjemy w czasach gdzie ludzie oczekują że jak ktoś jest biały, zaradny, wysoki albo przystojny to za to powinien przepraszać bo jest uprzywilejowany xD a kto wie może jakby co niektórzy zredukowali liczbę podbródków do jednego to też uchodziliby za przystojnych. Mam wrażenie, że w ogóle cała incelnia traktuje wzrost i wygląd jak remedium na wszystko, uwierzcie mi że tacy ludzie też
@TheGreatCornholio: oczywiście, że ludzie atrakcyjni mają dużo problemów. Po pierwsze, jako że większość atrakcyjna nie jest, to są oni częstym obiektem drwin w wykonaniu tych zakompleksionych. Wystarczy zerknąć, co się odwala na tagu #przegryw. Ludzie wręcz mają im za złe to, że mają łatwiej, a często im się tak tylko wydaje. Bycie atrakcyjnym nie jest równoznaczne z tym, że życie to sielanka. A to dopiero wierzchołek góry
Komentarze (23)
najlepsze