Już Einstein i niedawno Hawking przed śmiercią udowadniali że nie da się podróżować w czasie. Robili huczne przyjęcia dla podróżników. Nikt się nie zjawił.
1) Film jeśli chodzi o fabułę jest tak mętny i pokręcony, że za pierwszym razem go nie zrozumiesz. 2) Bohaterowie są tacy nijacy, drętwi i tekturowi, a ich historie równie mętne i nijakie, głównie oparte na dialogu dwóch kolesi w koszulach z krawatem, że pomimo wkręcenia jakieś dramaturgii (zapobieżenie strzelaninie na przyjęciu?) czy rozterek miłosnych, ich historie jakoś spływają obojętnie. Nie ma żadnego flow pomiędzy aktorami a widzem, ani przekazaną przez nich
@wcinaster: Na pewno z nadświetlnej nie wynika odwrócenie czasu (podróż w przeszłość) - to jest dosyć powszechne niezrozumienie idei czasu w TW. Z tego co kojarzę to Dragan rozkminia nadświetlną w kontekście kwantowej nielokalności, co ma dużo więcej sensu. Myślę, że "fale prawdopodobieństwa" w taki czy inny sposób zostaną kiedyś zastąpione bardziej adekwatną nazwą, tak jak czasoprzestrzeń zastąpiła eter.
Komentarze (158)
najlepsze
Robili huczne przyjęcia dla podróżników. Nikt się nie zjawił.
2) Bohaterowie są tacy nijacy, drętwi i tekturowi, a ich historie równie mętne i nijakie, głównie oparte na dialogu dwóch kolesi w koszulach z krawatem, że pomimo wkręcenia jakieś dramaturgii (zapobieżenie strzelaninie na przyjęciu?) czy rozterek miłosnych, ich historie jakoś spływają obojętnie. Nie ma żadnego flow pomiędzy aktorami a widzem, ani przekazaną przez nich
@Bartholomew: No właśnie dlatego piszą, że uznany za najlepszy
W którym podręczniku akademickim mogę o tym poczytać?
Z tego co kojarzę to Dragan rozkminia nadświetlną w kontekście kwantowej nielokalności, co ma dużo więcej sensu. Myślę, że "fale prawdopodobieństwa" w taki czy inny sposób zostaną kiedyś zastąpione bardziej adekwatną nazwą, tak jak czasoprzestrzeń zastąpiła eter.