Niestety to jest plaga u nas, nie da się jechać z zachowaniem odstępu, bo zaraz ktoś wjedzie. A najgorsi są jeszcze cwaniacy, który widząc że jest kolejka samochodów za TIR'em, to zamiast cierpliwie czekać na swoją kolej (aż Ci przed nim wyprzedzą) to wyprzedzają i pchają się aby być bliżej.
Inna uwaga to do tych co "boją" się wyprzedzić TIR i mu całą drogę siedzą na zderzaku. Nie chcesz wyprzedzać, boisz się,
@silvanus: Jeśli TIR jedzie 90-100 km/h po jakiego grzyba go wyprzedzać, jak mamy np. zjazd za kilka kilometrów? Ile zyskamy? Minutę? Może nie całą? Plagą są ludzie, którzy na siłę muszą wyprzedzać, mimo iż nic na tym nie zyskają.
Ostatnio jechałem krajówką, wąska kręta droga z miejscami na jakieś wyprzedzanie ale patrze z kilka ciężarówek a za mną kolejny sznur aut i jeden drugiego tylko wyprzedzić i wiecie co zrobiłem ? zjechałem sobie z drogi na kilka minut wysiadłem pierdnąłem sobie wszyscy sobie pojechali a ja wsiadłem i jechałem spokojnie bez koreczka ( ͡°͜ʖ͡°)
@Czerwone_Stringi: I miałeś pewnie różnicę w dojechaniu do celu kilka minut ( ͡°͜ʖ͡°) Nie wiem, u ludzi wychodzi brak matematyki chyba. Mamy 100 km do przejechania, jak utrzymamy średio 60 km/h to przejedziemy w 1h 40 min. A jak będziemy gonić na łeb, na szyję to uzyskamy te 80 km/h i będziemy na miejscu 1h i 15 min. Mowa o prędkości średniej, żeby uzyskać
@t_e_o_m_o: Przy odleglosci rzedu 100km jest jak piszesz. Ale przy odleglosciach wiekszych, tam gdzie nie ma ekspresowek czy autostrad to sie te minuty zbieraja.
A jak ktos codziennie ma pol godziny wiecej spedzic za kolkiem to sie czas zbiera.
Pole widzenia to jedno, a drugie to miejsce na zwiększenie prędkości względem pojazdu wyprzedzanego - dzięki temu wyprzedzanie trwa krócej, a więc jest bezpieczniejsze.
Dojeżdżam do pracy 30 km drogą krajową, połowa drogi to teren zabudowany. Notorycznie widuję patologicznych wyprzedzaczy, stwarzających często gęsto niebezpieczne sytuacje, spalających o wiele więcej paliwa. Wszystko to tylko po to, żebyśmy się spotkali na światłach po 30 km ( ͡°͜ʖ͡°)
ZOSTAŁEM WYPRZEDZONY tylko dlatego, że... Zatrzymajmy się tu czytając między wierszami. W Polsce to j----a obraz że ktoś mnie wyprzedził. To s----------e siedzi w głowach. Dlatego żyje się tak ciężko, w stresie, potem magnez, waleriana i browary żeby usnąć. Co do meritum - owszem, technika jazdy jest ważna i pierwszy wyprzedzający z----ł. Ale nie ma powodu żeby się w------ć, tylko robić swoje.
@mbn-pl: To nie chodzi o obrazę, tylko o to, że większość ludzi musi wyprzedzić bo tak. Nieważne, że to nie ma sensu, utrudnia innym ruch i powoduje niebezpieczne sytuacje. Na drogach szybkiego ruchu nikt na to nie zwraca uwagi, tam są inne problemy, ale nie akurat fakt samego wyprzedzania.
Jechanie tuż za tirem gdzie nic nie widać to norma, do tego jeszcze dochodzi z-----------e na prostych od jednego wyprzedzonego do następnego do wyprzedzenia ale w momencie kiedy kończy się ciągła i można już wyprzedzać dalej panicze się gapią w telefon albo gdzieś indziej a budzą się dopiero po tym jak zostają wyprzedzeni znowu i sytuacja się powtarza...
@Lukaszdzi: chyba że, tak jak w tamtym miejscu, jest ograniczenie do 70 i nie chcesz łamać przepisów, jadąc spokojnie za tirami, czekając aż si3 skończy. Tylko nagrywający chciał błysnąć, łamiąc przepisy
@Cypselus Na autostradzie są nieźli jak wyprzedzasz ciąg k---a tirów lewym pasem, gdzie też jedzie jeden za drugim bez żadnego odstępu. Zresztą samobójcą nie jestem żeby się pchać między dwa tiry co jadą sobie na zderzakach. Lecisz lewym 150 i tylko widać w lusterku jak się zbliża p---b i dojeżdża jakby chciał zepchnąć z drogi. Jeszcze tylko strzelanie długimi i wiadomo że król szos k---a na ogonie. Ostatnio taką sytuację miałem
Na autostradzie są nieźli jak wyprzedzasz ciąg k---a tirów lewym pasem, gdzie też jedzie jeden za drugim bez żadnego odstępu. Zresztą samobójcą nie jestem żeby się pchać między dwa tiry co jadą sobie na zderzakach. Lecisz lewym 150 i tylko widać w lusterku jak się zbliża p---b i dojeżdża jakby chciał zepchnąć z drogi. Jeszcze tylko strzelanie długimi i wiadomo że król szos k---a na ogonie.
Komentarze (172)
najlepsze
Inna uwaga to do tych co "boją" się wyprzedzić TIR i mu całą drogę siedzą na zderzaku. Nie chcesz wyprzedzać, boisz się,
@silvanus: Jeśli TIR jedzie 90-100 km/h po jakiego grzyba go wyprzedzać, jak mamy np. zjazd za kilka kilometrów? Ile zyskamy? Minutę? Może nie całą? Plagą są ludzie, którzy na siłę muszą wyprzedzać, mimo iż nic na tym nie zyskają.
Nie wiem, u ludzi wychodzi brak matematyki chyba. Mamy 100 km do przejechania, jak utrzymamy średio 60 km/h to przejedziemy w 1h 40 min. A jak będziemy gonić na łeb, na szyję to uzyskamy te 80 km/h i będziemy na miejscu 1h i 15 min. Mowa o prędkości średniej, żeby uzyskać
A jak ktos codziennie ma pol godziny wiecej spedzic za kolkiem to sie czas zbiera.
I
@Mr_Wolf: Pewno 90% tego twojego terenu to coś w tym stylu, no ale hurr durr pisiun musi być, bo przecież zabudowania wokoło, co nie?
Definicja terenu zabudowanego w polsce to taki sam wał, jak nazywanie pisu prawicą.
@tellet: czyli skrzyżowania co kilkaset metrów, rowerzyści na jezdni, dzieci i psy 3 metry od pasa drogi...
Kto jeździ często eskami, ten w cyrku się nie śmieje.
Na autostradzie są nieźli jak wyprzedzasz ciąg k---a tirów lewym pasem, gdzie też jedzie jeden za drugim bez żadnego odstępu. Zresztą samobójcą nie jestem żeby się pchać między dwa tiry co jadą sobie na zderzakach. Lecisz lewym 150 i tylko widać w lusterku jak się zbliża p---b i dojeżdża jakby chciał zepchnąć z drogi. Jeszcze tylko strzelanie długimi i wiadomo że król szos k---a na ogonie.
Ostatnio taką sytuację miałem