Kolejny handlarz i wadliwe auto :P
![Kolejny handlarz i wadliwe auto :P](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1628533162pZ4FihqZspuV4TKZYY3o5X,w300h194.jpg)
Witam drogie Mireczki i Mirabelki, Kolejna sprawa z nieuczciwym sprzedawcą.
- #
- 23
Witam drogie Mireczki i Mirabelki, Kolejna sprawa z nieuczciwym sprzedawcą.
Hej Wykopki,
Zakupiłem niedawno pojazd od firmy JERRIBO z Olkusza. Auto prezentowane przez sprzedającego miało być wolne od wad mechanicznych. Sprzedający podkreślał, że auto było sprawdzone przez mechanika, olej oraz rozrząd są wymienione i są na to faktury. Auto wyglądało bardzo dobrze, na moje oko wszystko było OK. Jazda próbna odbyła się bez żadnych niespodzianek.
Po zakupie okazało się, że jest pęknięty zbiornik płynu do spryskiwaczy. Jednak to mniej istotna wada. Jadąc w trasie, niecały tydzień od zakupu, na autostradzie auto odmówiło mi posłuszeństwa, silnik zgasł i zmuszony byłem do zatrzymania na pasie awaryjnym. Auto odholowałem pod dom i poinformowałem sprzedającego, że zakupiony pojazd posiada wady mechaniczne i chcę dokonać zwrotu lub proszę o naprawę. Dzwoniłem do sprzedającego w niedzielę ( wiem powinienem poczekać do poniedziałku, ale byłem wzburzony zaistniałą sytuacją), sprzedający się rozłączył, ponowiłem próbę w poniedziałek. Sprzedający stwierdził, że nie ma obowiązku przyjęcia ode mnie auta i że to teraz mój problem i żebym udał się do mechanika ( jakoś nie był zaskoczony zaistniałą sytuacją). W sumie nie wiem co teraz zrobić, czy oddać auto do mechanika, czy w tym przypadku działa rękojmia? Nie znam się na mechanice, ale jeśli auto super sprawne mechanicznie nie przejechało nawet tysiąca kilometrów to coś jest nie tak :P
Ogólnie chciałbym przestrzec Was przed tą firmą i zapytać czy ktoś miał podobną przygodę i jak się skończyła?
PS. Cena auta była przeciętna rynkowo - nie była to super okazja. Firma oprócz sprzedaży aut sprzedaje też perfumy. Poniżej zdjęcie auta w krzakach XD
Komentarze (23)
najlepsze
Jakie konkretnie objawy? Jakie błędy? Napisz co dokładnie się stało.
Czyli rozumiem że kupowałeś auto w "Januszeksie" i nawet nie pojechałeś na stację diagnostyczna, bo uwierzyłeś sprzedawcy na słowo?
Nie jest to żaden twój znajomy albo pewny komis z polecenia?