Lubelskie. Ma zabić wszystkie swoje zwierzęta - 37 tysięcy norek....
37 tysięcy norek Damiana Kamińskiego z Wisznic wciąż żyje, chociaż służby weterynaryjne nakazały ich wybicie. Niewykluczone, że hodowca pozwie państwo polskie, bo nie przysługuje mu odszkodowanie.
ptakdodo z- #
- #
- #
- #
- #
- 168
- Odpowiedz
Komentarze (168)
najlepsze
W jakimś mieście ktoś choruje, to się wybija całe miasto...
2 miesiące i nie ma covidu... ¯\_(ツ)_/¯
@konkarne: nie dawaj im pomysłów, jeszcze kilka miesięcy nagrzewania ludzi artykułami o nadchodzącej fali i sami wdrożą takie rozwiązania
Nieco odwrotnie jest z hodowlą świń- one też niby są w boksach w chlewniach, a jednak zarażają się ASF roznoszonym przez dziki. Jak do tego dochodzi ¯\_(ツ)_/¯
A motłoch jest zagrzewany sprawdzonym hasłem "goń kułaka!"
Oczywiście ASF to wina złej Unii Europejskiej, co z tego że to sanepid wydaje decyzje :D
https://www.agropolska.pl/pieniadze/arimr-wyplaci-premie-za-likwidacje-hodowli-swin,1641.html
To samo jest w całej unii. Za jakiś czas będziemy kupować śmieci z chin i argentyny, w cenie jak za kawior
O jacy uprzejmi (。◕‿‿◕。) Hodowca już na pewno ostrzy siekierę...
To jest chore, jak bardzo ci ludzie są
I tak to właśnie działa...