Ja mam bezpośrednie porównanie Tuska z Kaczyńskim, pracowałem w budynkach, w których często bywali. Kaczyński: dwóch, trzech ochroniarzy, też kurdupli w za dużych płaszczach, garniturach i butach. Jakby obrabowali dyskont , tanimi ciuchami. Ani dzień dobry, ani #!$%@?. W windzie bez słowa, zero small talku, zero dziękuję, miłego dnia. Tusk jako premier zawsze mówił dzień dobry, jak borowik przed nim szedł to prosił (nie kazał, nie rozpychał się, grzecznie prosił), żeby się
któregoś razu auto z pewnym politykiem ruszyło z okolic Alej Ujazdowskich o 7.50, podczas gdy samolot startował z Okęcia o 8. Udało się zdążyć bez problemu. Ochrona wsiadającemu do auta politykowi rzuciła tylko krótkie:
Jeżeli nic nie ma na sumieniu (w przeciwieństwie do naszego "rządu") to nie ma potrzeby specjalnego ukrywania się, jazdy całym kordonem etc, proste ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (111)
najlepsze
Tusk jako premier zawsze mówił dzień dobry, jak borowik przed nim szedł to prosił (nie kazał, nie rozpychał się, grzecznie prosił), żeby się
https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,152121,21367668,kierowcy-bor-pruja-na-bombach-przez-polske-po-200-km-h-musza.html
#stoppiractwupis
Komentarz usunięty przez moderatora