W pewnych sytuacjach taki spokój, a raczej bierność może zabić. Np ślepa wiara w aparat państwa, że zajmie się wszystkim za nas i nas uratuje.
Pamiętam był tu jakiś czas temu dokument o zatonięciu statku z uczniami w Korei Południowej. Ci co grzecznie siedzieli w swoich kajutach zginęli, bo statek przewrócił się do góry nogami. Ci co wcześniej wyszli zdążyli wyskoczyć i przeżyć.
Po prostu gdzieś jest granica posłuszeństwa/zaufania służbom. A w
@Krupetto1: W ogóle zastanawiam się co najlepiej zrobić w takiej sytuacji. Na początku myślałem, że to metro jedzie przez wodę, ale ono stoi a woda płynie.
Zakładając, że woda może zalać wszystko pod sufit, chyba lepiej wcześniej wybić szybę i płynąć tunelem do następnej stacji lub wyjścia awaryjnego (są airshafty pomiędzy stacjami).
Ale nigdy nie wiesz ile tej wody będzie. Do kostek, czy po szyję (╯︵╰,)
Komentarze (13)
najlepsze
Pamiętam był tu jakiś czas temu dokument o zatonięciu statku z uczniami w Korei Południowej. Ci co grzecznie siedzieli w swoich kajutach zginęli, bo statek przewrócił się do góry nogami. Ci co wcześniej wyszli zdążyli wyskoczyć i przeżyć.
Po prostu gdzieś jest granica posłuszeństwa/zaufania służbom. A w
A może bali się działać, żeby nie spadł im scoring ¯\_(ツ)_/¯
Zakładając, że woda może zalać wszystko pod sufit, chyba lepiej wcześniej wybić szybę i płynąć tunelem do następnej stacji lub wyjścia awaryjnego (są airshafty pomiędzy stacjami).
Ale nigdy nie wiesz ile tej wody będzie. Do kostek, czy po szyję (╯︵╰,)
W
Są więc nie tyle spokojni, co wkurzeni, że znowu będą musieli buty suszyć.
źródło: comment_1626862244dOSRichHSF33V2yGdB6v1p.jpg
Pobierz