Śmierć na progu. Poznali się chwilę wcześniej, wsiedli na hulajnogę. Ona...
Jechali we dwójkę. Wracali nad ranem z klubu, przed którym właśnie się poznali. Na progu zwalniającym na skrzyżowaniu w centrum Warszawy stracili równowagę. Prowadził on. Teraz będzie pierwszym w Warszawie oskarżonym o spowodowanie śmiertelnego wypadku na hulajnodze.
- #
- 14
Komentarze (14)
najlepsze
A więc jechali cudzołożyć, spotkała ich kara boska.