Zakaz sprzedaży spalinowych samochodów w Europie przyspieszony?
Najnowszy raport serwisu Bloomberg wskazuje na niedawny dokument Unii Europejskiej, która ponoć ma w planach przyspieszyć zakaz sprzedaży spalinowych samochodów w Europie.
bu_tel_ka z- #
- #
- #
- #
- 481
- Odpowiedz
Komentarze (481)
najlepsze
A tak serio, może #!$%@? ktoś weźmie się w końcu za trzeci świat - Chiny, Indie, Bangladesz, ale też USiA które emitują w #!$%@? CO2 i jest pięknie. Może zamiast zajmować się autami, skupić uwagę na transporcie drogowym, zbudowaniu hyperloop zamiast samolotów? Zlikwidowaniu elektrowni innych niż atom,
Unia wariuje.
Rządzący chcą zmniejszyć ryzyko strajku z powodu cen ropy
Bo to właśnie to wszystko jest.
Wyobraźcie sobie elektryfikację tych wszystkich ciężarówek, a także zrobienie dla nich infrastruktury.
No i jak to się odbije na cenach transportu, jak kierowca będzie musiał ładować tira godzinami, zamiast na szybko zatankować sobie na 2 dystrybutory.
No ale bardziej mi chodziło o sytuację poniżej. Jeździsz sobie niemiecką autostradą w nocy, szukasz miejsca na pauzę. Wszystkie parkingi wypełnione po brzegi (a takie widzisz powiedzmy co 30 minut jazdy), czasu coraz mniej, stan baterii coraz niższy. Koniec końców zatrzymujesz się na jakimś #!$%@? bez stacji ładowania w pobliżu. A do tego masz towar w przyczepie, który musi być zamrożony, bo inaczej się zepsuje. Problem ze znalezieniem parkingu to powszechna rzecz.
Na parkingach masz po kilkadziesiąt tirów, każdemu z nich zapewnisz możliwość naładowania pojazdu? Jak ogromny pobór mocy to musi być i jaka infrastruktura dla tych wszystkich stacji. To trochę tak, jakby na każdym parkingu energię ciągnęła fabryka xd No raczej pozytywnie na ceny prądu to nie wpłynie. A za to wszystko zapłaci konsument, czyli my.
U mnie w fabryce nikt nie rozumie tego ciśnienia na elektryfikację, pakowane są w to ogromne pieniądze, a to się musi kiedyś spłacić. Oprócz diesli jest jeszcze etanol, CNG, lng, biogaz. No ale na nie nie ma dopłat (za które też buli
@iusearch: Za te umowy zapłacisz między innymi ty.
wiele baz xd jedziesz 2000 km z towarem, zasięg takie tira to będzie powiedzmy 500 km, 4-5 razy zrobisz podmianki na jednej trasie? Kierowca podmienia naczepy, a nie ciągnik. Jak to sobie wyobrażasz, Polak ze swoimi gratami co chwila się przesiada do innej ciężarówki. A jak wsiądzie po jakimś menelu do zapierdzianej kabiny, śmierdzącej szlugami ? No i jeszcze dokumentuj stan ciężarówki przy każdej przesiadce.
To, że widzisz naczepę z logiem firmy nie oznacza, że skład należy do nich. Sam ciągnik może mieć jakiś podwykonawca, który ma np. 3 ciągniki. I takich podwykonawców jest 20. Gość rozwozi np. zamrożony chleb pomiędzy kilkudziesięcioma piekarniami na terenie całego kraju, ma 3 ciągniki i 6 kierowców, jak to zgrasz? Będą się wymieniać między sobą? To nie jest zabawką, czy długopis, że sobie od tak