Ja mieszkam z taką idiotką. -Ale co się stało? -Nic. -Ale powiedz mi, bo inaczej wcale nie będzie lepiej. O co ci chodzi? - O nic. Ja już tak mam.
I tak w kółko. Chodzi nadąsana, nie odzywa się albo burczy i nie wiadomo, o co jej chodzi. I nie powie. Nie, bo nie. W życiu się nie domyślę, o co jej chodzi. I nie wiem, czy chcę wiedzieć, bo pewnie tylko
@akwes: Też mieszkałem na studiach z dwoma laskami, tzn one mieszkały obok mojego pokoju przez który codziennie pierdylion razy przechodziły. Nie dość, że wstawały o 5 rano żeby się wykąpać, zrobić makijaż i inne gówna, to non stop w tym czasie kłapały jadaczką. Nigdy nie byłem wyspany, a one i tak miały pretensje do mnie o byle co. Myślałem, że jak zamieszkam z kobietami to przynajmniej, żarcie jakieś czasem ugotują. A
najgorsze jest to, że jej wcale nie chodzi o coś co powiedział o tym co zrobił, czego nie powinien robić lub chociaż powinien zrobić to inaczej mając na uwadze jej uczucia, lecz chodzi o to, że przy tak długim zdaniu, słowa przelatujące przez jej mózg się pomieszały, i straciła wątek, zatem nie może odpowiedzieć 'nie', gdyż nie jest do końca pewna, czy chodzi jej o to o czym on mówi.
@AgayKhan: jakby na to nie patrzeć, nikt Cię nie zmuszał do bycia z kobietą która działa Ci na nerwy. Sam o wszystkim decydowałeś. Inna sprawa to to, jak się baby potrafią zmieniać...
Kobieta wychodzi za faceta mając nadzieję, że zmieni się po ślubie, ale on się nie zmienia. Facet żeni się z kobietą mając nadzieję, że ona się nie zmieni, ale ona się zmienia.
Ja p#%##%%e, jak wam tak źle to się nie żeńcie, nie wchodźcie w związki bądź wyjdźcie z nich jeżeli już jesteście. Ile razy jeszcze będę widział "[blablabla] z kobietą", "kobiety o [tutaj wstaw randomowy tekst]", "cała prawda o związkach" i takie inne ?
Komentarze (107)
najlepsze
I tak w kółko. Chodzi nadąsana, nie odzywa się albo burczy i nie wiadomo, o co jej chodzi. I nie powie. Nie, bo nie. W życiu się nie domyślę, o co jej chodzi. I nie wiem, czy chcę wiedzieć, bo pewnie tylko
Chyba kolega mówi o restarcie ...
A tak na poważnie to współczuje Panom, którzy mają to codziennie...tak zgadywać..
Gdyby jeszcze kobiety miały pretensje o jakieś sensowne rzeczy...
Kobieta wychodzi za faceta mając nadzieję, że zmieni się po ślubie, ale on się nie zmienia.
Facet żeni się z kobietą mając nadzieję, że ona się nie zmieni, ale ona się zmienia.
Komentarz usunięty przez moderatora
- Kochanie coś się stało?
- NIE!
- Ok, skoro nie to nie, wracam do swoich zajęć.
Bo najważniejsze w związku to umieć słuchać!
Zakop.
Równie dobrze możesz ryczeć
- dlaczego ciągle o polityce
- dlaczego znów Islam
- dlaczego ponownie o drogówce.
BO ZŁO I ABSURDY TRZEBA PIĘTNOWAĆ i NAGŁAŚNIAĆ, choćby dlatego :)
Wtopiłeś i jesteś w związku, to teraz nie płacz :)
"Gdy kobieta milczy, obrażona twoim postępowaniem otwarcie okazuj smutek, a w głębi ducha ciesz się odrobiną ciszy i spokoju."