Teraz będzie wychodził patch 9.1 do Shadowlands, ale nie jestem pewien czy chcę wracać. WoW smakował dla mnie mniej więcej jak druga robota na od pół do pełnego etatu, w dodatku znacznie bardziej stresująca od mojej pracy, bo w pracy nie ma presji żeby cały czas wszystko robić idealnie, bo jak nie to cię w--------ą.
@Khaine: oj k---a tak, żle stanoles w czasie raidu, jesteś out, za mały dps, nie pójdziesz na nowego bossa. Do tego masz być 3x tyg 19:00-23:00, bo wtedy RAID i 24osoby na ciebie czekają. Wakacje, wielki c--j, bo nie idzie zebrać raidu
@AmericanDreamX: Trzeba mieć zaawansowany autyzm aby się na coś takiego zgadzać. Ja w WoT kiedyś dałem się nabrać na jakieś g---o klany, gdzie głosowo rozkazywał ci fotelowy Janusz taktyki no i obecność obowiązkowa o tej i tej godzinie ale w----------z xD
Wszystkie dotychczasowe gry stricte on-line bazujące na rozwoju bohatera czy tam paru bohaterów mają parę istotnych wad.
- Pierwszą z nich na pewno będzie zamknięcie serwerów = śmierć samej gry. Tak kończy 90% tytułów po paru latach. - Druga wada to denominacja doświadczenia - kto grał choć 2 lata w jedną grę ten wie ocb. - Trzecia wada to uniwersalna strata czasu. Grind to ogólnie rzecz biorąc kompletna strata czasu, jeśli gracz skupia się tylko
@Wasz_Pan: masz racje i nie masz racji, bo jesli chodzi o WoW-a to ten grind nie byl priorytetem, mozna bylo zbierac kwiatki, czy tez miesko, skory, rybki i kopac, ale to mozna bylo robic na wlasne potrzeby i nic wiecej. A na przyklad w WoT kiedys ( ja sam nigdy w to nie gralem, pyknalem moze raz czy dwa) klient w kafejce internetowej pokazal mi swoja kolekcje czolgow i z
@Wasz_Pan: Wow dawno temu byl o tyle spoko, ze faktycznie gralo sie caly czas z innymi, od pierwszych poziomow byly podziemia na ktore mozna bylo isc z grupka, klany, zadania z minibosem ktore wymagaly 2-3 osob.
Problem wlasnie pokazany na tych filamch to wejscie ulatwiaczy. Po co CI ekipa i znajomosci jak jest automat ktory dobiera ludzi, wrzuca do poziemi a potem was wywala, nie zamieniacie ze soba nawet slowa, zbieracie
@Bloodaxis1: @Voltix: @Foxlifejenkins: znalem wielu ludzi dla ktorych rozrywka, czytanie ksiazek innych niz zawodowo techniczne, ogladanie filmow itp to byla strata czasu i dziecinada
Szkoda tylko ze zwykle Ci ludzie mieli poczucie braku sensu zycia i psychicznie byli wrakami. Ludzie potrzebuja hobby, rozrywki, rozluzniaczy itp w zyciu. To troche jak w simsach udawanie ze paski potrzeb nie istnieja bo przeciez sim ma z---------c i spac bo
@lukaslm: W ostatnich 10 latach nie widziałem lepszego MMO, Nawet jakby Wiedzmin chciał startować to nie ma szans z mechanikami wow'a i ogólnie targetem pod miliony graczy
@Samy_Naceri: Wiedźmin w sensie CDPR? Nie ta liga. Podstawowy problem z tworzeniem MMORPGa polega na tym, że nie rywalizujesz z "gołym" WoW-em czy FF XIV. Rywalizujesz z całą treścią jaką mają te gry dostępne tu i teraz podczas gdy one miały lata by go stworzyć oraz już istniejącą tam społecznością (bo bez odpowiedniej ilości graczy twój tytuł nie ma sensu). I musisz przy okazji mieć armię artystów, programistów i scenarzystów,
@Darkagrest: To wiele mowi o naszym spoleczenstwie. Klepanie siebie po pleckach i tyle, przywracanie classica czy starych dodatkow (co Blizzard i tak robi strasznie po czasie patrzac na inne firmy) nie przywroci bycia mlodszym, tamtych znajomosci czy okolicznosci.
@Smyrky: Ze co, w czym jest lepszy? W c------m balansie (brak dpsowania warriorem czy tankowania, dpsowania paladynem, podobnie z druidem), w dlugich raidach ktore byly trudne glownie przez to, ze musiales wziac 40 osob z kiepskimi komputerami i internetem, raida przechodziles pomimo tego, ze polowa umierala? Mam wrazenie, ze nie grales ani w starego ani nowego wowa. Ba stary WoW rownie dobrza mozna powiedziec, ze to chlam przy Everquescie czy
Ciekawe jak szybko Asmongold zrobi o tym filmik ( ͡°͜ʖ͡°)
Co do WoWa to mogę tutaj opisać swoje odczucia: grałem w Vanilla, TBC i WOTLK. Wróciłem krótko na Legion i BfA. Dwa miechy pykałem w Shadowlandsy. Ostatni naprawdę dobry dodatek to Legion (głównie pod względem scenariusza i wprowadzili dużo ciekawych zmian), ale niestety doceniłem to za późno (╯︵╰,)
@Fyor: Jak dla mnie jeden z najbardziej irytujących systemów w wowie, to "power creep treadmil", gdzie każdy nowy patch dezaktualizuje cały istniejący content.
Dlatego gdy GW2 mialo premiere ludzie stekali uuu nie ma healerow, tankow, raidow ani coraz lepszych itemkow. Ludzie nie wiedza czego chca, zawsze beda marudzic.
Sporo(jak na moje standardy) pykałem w GW2, pewnie mam z 3k godzin na koncie, w GW1 około 8k. Grałem głównie ze względu na gildię z
Nigdy mnie jakoś WoW nie wciągnął, a próbowałem wiele razy. Największym minusem tej gry jest masa martwego contentu po każdym dodatku. Ludzie spędzają setki godzin farmiąc te itemy, potem wychodzi nowy dodatek i i cały twój dorobek staje się bezwartościowy, bez sensu ( ͡°͜ʖ͡°)
Dużo bardziej podobał mi się taki Lineage 2, Ragnarok Online czy Runescape. Niby straszne grindowniki, ale jednak czuć ten progres, który daje
@Novameh: Trochę błąd logiczny popełniłeś, czyli samemu sobie zaprzeczyłeś.
Niby straszne grindowniki, ale jednak czuć ten progres, który daje masę frajdy
Grindowalniki, to słowo klucz a WoWie też nie ma żadnego ograniczenia w tym, aby zająć się starym contentem, który jest dużo ciekawszy od tego co znajdziesz w tych wymienionych tytułach, i też nie jest zapomniany, bo Blizzard co kilka lat się tym zajmuje tak jak w Shadowlandsach, gdzie kolejny raz przemodelował
Skończyła się era gier w stylu mmorpg. a WoW to ostatni bastion, ostatnich "no-life`ów". Nikt już nie ma ochoty grać 12h dziennie. Teraz dominują gry z szybką rozgrywką i mikropłatnościami.
@krzywy_kanister w gry mmo gralem zanim ty zacząłeś mówić. Gry mmo byly tak popularne ze ludzie sie rzucali na nie jak szczerbaty na suchary. A teraz to jakies ostatnie sztuki. Fortnite i inne to teraz sa popularne wsrod dzieciaków. A dorośli tym bardziej nie beda caly dzien w mmo grać tylko odpala single player na konsoli.
@Platto: Jak dołączasz do grupy gdzie leader chce być zboostowany to tak. Dlatego dołącza się do gildii i robi content z ludźmi na luzie, a tych jest masa.
@Tarsx: a ci na luzuzie jak sie juz troche obgearuja takze zaczna stosowac powyzsza zasade gralem wiele godzin wiele dodatkow i zawsze jest to samo jedynie wyjatek jest na poczatku dodatku gdzie wszyscy startuja rowno
a i nowe dodatki maja jeszcze 1 potezna wade bitwy w instancjach i rajdach przestaly byc intuicyjne i niewystarczy znac podstawowych taktyk dokazdej instancji rajdu potrzeba przeczytac encyklopedie taktyk i zdolnosci oczywiscie do wyzszych trudnosci
Komentarze (318)
najlepsze
- Pierwszą z nich na pewno będzie zamknięcie serwerów = śmierć samej gry. Tak kończy 90% tytułów po paru latach.
- Druga wada to denominacja doświadczenia - kto grał choć 2 lata w jedną grę ten wie ocb.
- Trzecia wada to uniwersalna strata czasu. Grind to ogólnie rzecz biorąc kompletna strata czasu, jeśli gracz skupia się tylko
Problem wlasnie pokazany na tych filamch to wejscie ulatwiaczy. Po co CI ekipa i znajomosci jak jest automat ktory dobiera ludzi, wrzuca do poziemi a potem was wywala, nie zamieniacie ze soba nawet slowa, zbieracie
Szkoda tylko ze zwykle Ci ludzie mieli poczucie braku sensu zycia i psychicznie byli wrakami.
Ludzie potrzebuja hobby, rozrywki, rozluzniaczy itp w zyciu.
To troche jak w simsach udawanie ze paski potrzeb nie istnieja bo przeciez sim ma z---------c i spac bo
Co do WoWa to mogę tutaj opisać swoje odczucia: grałem w Vanilla, TBC i WOTLK. Wróciłem krótko na Legion i BfA. Dwa miechy pykałem w Shadowlandsy. Ostatni naprawdę dobry dodatek to Legion (głównie pod względem scenariusza i wprowadzili dużo ciekawych zmian), ale niestety doceniłem to za późno (╯︵╰,)
Moja opinia: aktualnie po prostu w WoWie
Sporo(jak na moje standardy) pykałem w GW2, pewnie mam z 3k godzin na koncie, w GW1 około 8k. Grałem głównie ze względu na gildię z
Dużo bardziej podobał mi się taki Lineage 2, Ragnarok Online czy Runescape. Niby straszne grindowniki, ale jednak czuć ten progres, który daje
Grindowalniki, to słowo klucz a WoWie też nie ma żadnego ograniczenia w tym, aby zająć się starym contentem, który jest dużo ciekawszy od tego co znajdziesz w tych wymienionych tytułach, i też nie jest zapomniany, bo Blizzard co kilka lat się tym zajmuje tak jak w Shadowlandsach, gdzie kolejny raz przemodelował
mozesz wziasc udzial w aktywnosci grupowej ale przyjma cie tylko wtedy gdy jestes tak silny ze juz jej niepotrzebujesz
gralem wiele godzin wiele dodatkow i zawsze jest to samo
jedynie wyjatek jest na poczatku dodatku gdzie wszyscy startuja rowno
a i nowe dodatki maja jeszcze 1 potezna wade bitwy w instancjach i rajdach przestaly byc intuicyjne i niewystarczy znac podstawowych taktyk dokazdej instancji rajdu potrzeba przeczytac encyklopedie taktyk i zdolnosci oczywiscie do wyzszych trudnosci