Kumpel nie raz opowiadał jedną historię. Rzecz się działa na Woolwich, południowy Londyn. Jest tam sobie sklep, który prowadziło małżeństwo, w podeszłym już wieku. Właściciel miał nawyk siadania przed swoim sklepem na takim betonowym grubym słupie które oddzielają jezdnię od chodnika, i rozmawiał z klientami lub przechodniami. Przesiadywał tam godzinami codziennie. Trzeba wspomnieć że jest tam droga prosta, ale są strome górki i dołki, i jest wąsko oczywiście. Pewnego dnia, pewnie już
To znak, że musi sobie znaleźć kobietę. Bywa środkiem uspokajającym, gdy np. wdepniesz w gówno (tak jak tutaj) i zaczynasz bluzgać życząc śmierci w męczarniach wszystkim psiarzom, nie potrzeba kasować bmw na latarni. :P
osoby wysoce wrażliwe tak mają, ciało przed wydarzeniem odbiera niebezpieczeństwo i sam układ nerwowy zaczyna subtelnie przejmować kontrolę, coś na zasadzie że spina ci mięśnie i sobie puszcza te które będą odpowiadały za ruch w danym kierunku i w rezultacie znajdujesz się w odpowiednim miejscu i czasie, to jest połączone z #!$%@?ą w kosmos intuicją
zgniótł jakiegoś robaka, kopnął kamień strasznie sfrustrowany, czyli opierał swoje czyny na emocjach, też tak wiele razy miałem, że ufając emocjom a nie intelektowi wiele razy wyszedłem z opałów np. uchroniło mnie to przed dostaniem taczką gruzu spadającą z kilkunastu metrów. ale i tak nie zrozumiecie o co chodzi ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (81)
najlepsze
@januszbiznesow: ciekawe, a mogło inaczej zabić? ( ͡° ͜ʖ ͡°)