Ojciec stara się zapobiec aborcji dziecka. Sąd staje po jego stronie

Argentyna: mężczyzna wniósł do sądu o respektowanie ojcowskich praw, nie chcąc, by ciąża z jego nienarodzonym dzieckiem została przerwana.

[m.....u]

Drodzy panowie, jeśli są tu takowi, a wiem ze są tylko zwykle milczą. To jest prawdziwe męstwo, to jest ojcostwo i to jest prawdziwie odpowiedzialna postawa. Nie te chłystki ktore biegają po ulicach i „wspierają” swoje pogubione kobiety z błyskawicami. Gdyby miały wokół siebie takich mężczyzn czyli po prostu mężczyzn to temat byłby marginalny. Ale ze kobieta współczesna nie ma oparcia w tzw. partnerze i często też w mężu toteż jest w

[sleyser1224]

@kvrx: Ciekawe czy w odwrotnej sytuacji wołałbyś " Współczuję mężczyźnie wpadki z taką psycholką. Trzeba mieć serio #!$%@? mózgu aby myśleć że można kogoś zmuszać do płacenia alimentów".

[D.....l]

@kvrx: ciekawe jak a byłaby narracja jakby była odwrotna sytuacja? Tutaj psychol zmusza do urodzenia, innym razem psychol zmusza do aborcji. Zawsze źle :O

[Blackorange]

Uważam że kobieta powinna mieć 2 miesiące na zastanowienie się nad tym czy chce mieć dziecko i to powinna być jej decyzja, bo to jej organizm za to odpowie i to ona będzie musiała sobie z tym radzić. Po dwóch miesiącach, tylko zagrożenie życia lub poważna wada płodu może być powodem aborcji. Nie wiem jak rozwiązać sprawę ojca, jeżeli są małżeństwem powinien móc zablokować aborcję o ile nie ma przeciwskazań do jej

[falconiforme]

ok to kto jest właścicielem embrionu? Bo jeśli to "przedmiot" a nie osoba

@kmiocinio: > To część ciała kobiety.

Oooo. Sama sobie ten embrion zrobiła? Nie doczytałeś w podstawówce że potrzebny też jest plemnik mężczyzny?
Do którego roku życia to jest ciało kobiety?

[Heheszko_Pierwszy]

@falconiforme: Z naukowego punktu widzenia płód nie jest częścią ciała kobiety, choćby dlatego że jego kod genetyczny jest inny niż kobiety.

[aaliyah]

@Heheszko_Pierwszy: skoro nie jest jej częścią, to kobieta tym bardziej ma prawo nie chcieć go w swoim ciele.

@falconiforme miesięczne dziecko może zostać z kimkolwiek. Plod jest w ciele kobiety i jeżeli kobieta nie chce narażać swojego ciała na negatywne konsekwencje z tym związane to ma prawo go usunąć. Czy ci się to podoba czy nie.

[Opis]

Ciekawe czy można ustalić, chociaż w teorii, jakiekolwiek sprawiedliwe rozwiązanie takiej sytuacji...
Załóżmy: dwoje młodych bierze ślub, chcą założyć rodzinę (przyjmijmy że to jest jasno wyrażone że chcą mieć dzieci), dochodzi do ciąży - i kobieta zmienia zdanie mimo że mężczyzna chce mieć dziecko. Zakładając że aborcja jest dopuszczalna - kobieta korzysta z tej możliwości. To ich poróżnia, potem rozwód (kk powinien umożliwić w takiej sytuacji unieważnienie małżeństwa w sumie).

I teraz,

[ewelinulla]

@Opis: Mnie przychodzi tylko do głowy jakiś kontrakt przed jej ewentualnym zajściem w ciążę, taka ala intercyza gdzie opisują takie przypadki. Facet też by mógł tam na przykład wpisać, że nie chce dziecka i gdyby kobieta urodziła zamiast poddać się aborcji to byłby jej problem wtedy.

[ostatni_lantianin]

@Opis:

I teraz, czy sprawiedliwym było by gdyby kobieta, na przykład, musiała wypłacić alimenty/odszkodowanie

myślę że sam sobie odpowiedziałeś w pierwszym akapicie - jeśli szli do ślubu z pewną umową a potem ktoś się rozmyślił to ten kto się rozmyślił powinien bulić ewentualne koszta.
Tak jak uważam że alimenty należą się kurze która olała karierę dla rodziny, tak samo jeśli babka postanowiła iść w karierę i zostawiła dziecko facetowi powinna łożyć

[AliveUntilWeDie]

No dobra ale jak oni chcą ją przymusić do donoszenia ciąży? W psychiatryku czy coś zamkną? Bo wyrok sądu to takie na wpół bo babka "mogła mieć wypadek" albo "samo się stało" i dziecka nie ma :/

[remaros]

a po urodzeniu dziecka powinien jeszcze wniesc o alimenty. Wtedy bedziemy mieli rownouprawnienie.

[Baleburg]

o proszę, kasta sędziowska znów stawia się ponad wolę Suwerena

[nogaodkrzesla]

A jakby ojciec umarł, i dziadkowie od obu stron chcieliby żeby dziecko się urodziło, a matka by nie chciała? Bo dziecko ma też ich geny. Co zrobić z takim fantem?

[Nadia_]

A co jeżeli po urodzeniu okaże sie, że to nie jego dzecko ? Czy powinien wtedy przyjąć pełną odpowiedzialność(finasową) za dzieckaka ?

[MastaCake]

@Nadia_: Pytanie czemu dopiero wtedy ojciec miałby się o tym dowiedzieć.
Gdyby matka powiedziała wprost od razu co jest grane to oszczędziłoby to takich nieprzyjemnych sytuacji.

[kt13]

Gdyby matka powiedziała wprost od razu co jest grane to oszczędziłoby to takich nieprzyjemnych sytuacji.

@MastaCake: myślę, że w takiej sytuacji poinformowanie ojca, że to nie jego dziecka uznane byłoby za fortel, aby zgodził się na usunięcie ciąży z jego dzieckiem :D